Jeżeli tylko będziemy czekać na świetne okazje, nie sprawdzając wcześniej hoteli, pensjonatów czy domków, to musimy się liczyć z tym, że zostaniemy oszukani – przestrzegał w programie 'Pomagamy i chronimy’ asp. sztab. Paweł Klimek z tarnowskiej policji.
Wiosenna pogoda powoduje, że coraz więcej osób myśli o wyjeździe na weekend, albo o dłuższym wypoczynku. Niejednokrotnie przeszukując strony internetowe z ofertami można napotkać różnego rodzaju 'super oferty’, które okażą się niczym innym, jak oszustwem, dlatego warto rezerwować z głową.
Paweł Klimek przestrzega przed pochopną rezerwacją noclegów przez Internet.
– Na pewno w pierwszej kolejności powinna nas zainteresować cena. Jeżeli ona zdecydowanie odbiega od normalnych cen tego typu w ośrodkach, które są już sprawdzone, co możemy zweryfikować na stronie internetowej. W przypadku, gdy ta cena odbiega, to jest podstawa do tego, byśmy przede wszystkim sprawdzili i spróbowali np. zadzwonić do właściciela. Nie przejmujmy się, że nie potrafimy rozmawiać w języku państwa, do którego chcemy jechać. Wklepanie w Internet kilku cyfr czy sprawdzenie adresu nie powinno dla nas stanowić w tym momencie żadnego problemu, a to pozwoli nam uniknąć sytuacji, że przyjeżdżamy na miejsce, a tu nie ma naszego hotelu czy domku.
Jeżeli okaże się, że jednak zostaliśmy oszukani, to powinniśmy ten fakt jak najszybciej zgłosić do organów ścigania, albo zagranicznych (jeżeli przebywamy poza Polską), albo krajowych.
– Oczywiście możemy to zgłosić w jednostce tam, gdzie dojechaliśmy. Natomiast najprościej będzie zgłosić tutaj w Polsce, ponieważ zostaliśmy oszukani będąc w kraju i tutaj będą prowadzone czynności oszustwa. Nie wiadomo, czy ta osoba jest bezpośrednio związana z terenem, gdzie wyjechaliśmy, czy ewentualnie jest to Polak, który pośredniczył w załatwianiu naszego noclegu.
Funkcjonariusz podkreśla, że im szybciej zgłosimy ewentualne oszustwo, tym jest większa szansa na odzyskanie utraconych pieniędzy.