Czy rodzice mogą być spokojni o bezpieczeństwo swoich dzieci na boiskach sportowych?

soccer g3f4e18722 1920

zdjęcie ilustracyjne, fot. pixabay.com

Po tragedii w Zalasowej, gdzie zginęła 12-letnia dziewczynka przygnieciona przez bramkę jest wiele komentarzy i pytań o bezpieczeństwo dzieci na tego typu obiektach sportowych.

Wicemarszałek Małopolski Józef Gawron, który był gościem programu Słowo za Słowo przypomniał, że zagwarantowanie bezpieczeństwa dzieciom i młodzieży podczas zabawy na obiektach sportowych jest oczywistym obowiązkiem podmiotu odpowiedzialnego za taki teren.

Zwrócił jednocześnie uwagę, że już na etapie budowy i odbiorów technicznych ważne jest zwrócenie uwagi nawet na drobne elementy, które stanowią o bezpieczeństwie dzieci.

Sam niedawno brał udział w uroczystym otwarciu po remoncie boiska w Łąkcie Górnej w powiecie bocheńskim. Przyznaje, że w województwie małopolskim powstaje coraz więcej boisk i hal sportowych, dlatego niebagatelne znaczenie, dla zmniejszenia ryzyka wystąpienia wypadku, mają kontrole i stały nadzór.

– Wszyscy chcemy, żeby te obiekty były bezpieczne i one są bezpieczne jeśli wykonawca przestrzega wszystkich przepisów z tym związanych, a nadzór odbierając po remoncie inwestycję również sprawdza czy posiada wszystkie elementy wyposażenia, konieczne certyfikaty i dopuszczenia do użytku, bo to jest ważne. Czasami się denerwujemy, że przykładowo drabinka do sali gimnastycznej kosztuje dużo więcej, bo kilka tysięcy złotych, gdy mogłaby być tańsza, ale to jest właśnie kwestia wykorzystanych materiałów, atestów i certyfikatów, które powodują, że te elementy typu bramki, kosze, są bezpieczne dla tych, którzy je użytkują.

Tymczasem prokuratura w Tarnowie wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 12-latki. Dziewczynkę bawiącą się na boisku w miejscowości Zalasowa, w gminie Ryglice przygniotła bramka.

Według świadków, dziecko miało huśtać się na bramce do piłki nożnej. Spadło z niej, a następnie bramka się przewróciła i przygniotła dziewczynkę. 12-latka w krytycznym stanie została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Krakowie. Lekarze kilka dni walczyli o życie dziewczynki, niestety 3 maja stwierdzili zgon.

Jak informowaliśmy, wewnętrzną kontrolę zlecił również burmistrz Ryglic. Paweł Augustyn twierdzi, że boisko sportowe należy do gminy, ale zarządza nim miejscowa szkoła. Po ubiegłotygodniowej tragedii z boiska zdemontowano bramki, ale z obiektu można korzystać.

Zalasowa. Nie żyje 12-letnia dziewczynka, na którą spadła bramka

Burmistrz Ryglic zlecił wewnętrzną kontrolę w związku z tragedią w Zalasowej

Exit mobile version