Grupa Azoty Unia Tarnów w końcu odniosła pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie żużlowej II ligi. ‘Jaskółki’ przed własną publicznością wysoko pontały Enea Polonię Piła 59:31. Najlepszym zawodnikiem w drużynie gospodarzy był Duńczyk Rene Bach, który zdobył ‘płatny komplet’ punktów.
Początek sezonu dla obu zespołów nie był specjalnie udany, ponieważ zarówno Unii, jak i Polonii do tej pory jeszcze nie udało się zdobyć punktów. W związku z tym sobotni (29.04) mecz był kluczowy.
Unia do tego pojedynku musiała przystąpić bez swojego lidera, Słoweńca Maticia Ivacicia, który we wtorek podczas rundy eliminacyjnej do Tauron SEC we włoskim Terenzano zanotował upadek i wybił bark. Jego miejsce w składzie zajął wychowanek tarnowian, Patryk Rolnicki. Z kolei w drużynie gości okazję do debiutu w nowych barwach miał Fin Timi Salonen.
Co prawda pierwszy bieg padł łupem dobrze dysponowanego w drużynie gości Artura Mroczki, jednak tarnowianie objęli prowadzenie już po wyścigu juniorskim, które następnie systematycznie powiększali w dalszej części spotkania. Pilanie mieli duże problemy z dostosowaniem się do specyfiki tarnowskiego toru, co skrzętnie wykorzystywały ‘Jaskółki’, ku uciesze miejscowych kibiców.
Po ośmiu biegach przewaga gospodarzy wynosiła 16 ‘oczek’ i to nie był jeszcze koniec. W kolejnych biegach systematycznie zwiększali swoje prowadzenie. Po 10. biegu mieli 20 punktów przewagi (40:20) i było już jasne, że nie przegrają tego spotkania. W kolejnych wyścigach dorzucili kolejne punkty i ostatecznie zwyciężyli różnicą aż 28 ‘oczek’.
Podopieczni trenera Stanisława Burzy w sobotę (29.04) praktycznie nie mieli słabych punktów. Dość powiedzieć, że przez całe zawody przegrali tylko jeden bieg.
Klasą samą dla siebie był Rene Bach, który nie został pokonany przez żadnego z zawodników gości i w pięciu startach zdobył 14 punktów i bonus. Bardzo dobrze zapunktowali też Ernest Koza (12 punktów i 2 bonusy) oraz Oskar Bober (12 punktów), czym zrehabilitowali się za średni początek sezonu.
Dobre zawody odjechał również Piotr Pióro, który na swoim koncie zapisał 8 punktów i bonus. Wychowanek tarnowskiej Unii mógł podwyższyć swoją zdobycz punktową, ale w 14. biegu tuż po starcie na pierwszym łuku nie opanował motocykla i zanotował upadek.
Tarnowianie jak zwykle mogli liczyć na młodzieżowca Wiliama Drejera, który w trzech swoich startach, podobnie jak Bach, nie przyjechał za plecami żadnego żużlowca Polonii.
Warto jednak zaznaczyć, że goście nie mieli w tym spotkaniu szczęścia, ponieważ w 6. biegu jadący na prowadzeniu Mroczka zanotował defekt. Ten sam zawodnik został także wykluczony z ostatniego wyścigu meczu za dwukrotne otrzymanie ostrzeżenia związanego z nieprawidłowym startem.
Mimo tego Mroczka na swoim koncie zapisał 10 punktów w sześciu startach. Oprócz niego dobrze pojechał także Daniel Henderson, który zapisał na swoim koncie 11 punktów i bonus.
Po spotkaniu zawodnik Unii Oskar Bober podkreślał, że w końcu w tym sezonie pojechał dobre zawody i praktycznie wszystko szło po jego myśli.
– Ogólnie jestem zadowolony przede wszystkim z prędkości motocykla, choć wynik może nie do końca odzwierciedlać trudu, jaki miałem przez całe zawody. Chłopaki z teamu też się starali. Miałem jedną wpadkę – trochę czwarty tor mnie pokonał, był dzisiaj tragiczny. W pierwszej odsłonie tego biegu, czy w powtórce, próbowałem zupełnie inaczej wystartować, ale nie zdało się to na nic. Pomimo niekompletnych punktów jestem zadowolony z całych zawodów. Dobrze mi motor reagował na zmiany, tak jak ja bym tego oczekiwał i też czułem, że dysponuję fajną prędkością.
Artur Mroczka, który w Unii spędził łącznie sześć lat mówił, że zawsze z sentymentem wraca do Tarnowa, nawet jako gość, a także dziękował kibicom za bardzo miłe przyjęcie.
– W końcu zmieniłem przełożenia. W tamtym roku byłem szybki, ale nie aż tak ze startu. Ten sezon pokazał, że może będzie dobrze. Jestem bardzo zadowolony. Trafiłem w takie przełożenia, których chyba nikt nie używa i ich nie zdradzę! Szybkość mam niemiłosierną, jestem pod wrażeniem. Po dzisiejszym dniu jestem bardzo szczęśliwy, mimo że gdzieś mi tam pozabierało punkty. Ja jestem w domu i w ogóle nie czuję, że przyjechałem jako gość. Jak wychodziliśmy na prezentację, to też wyszedłem z drużyną z Tarnowa i trochę sobie pogadaliśmy. Ja już nie umiem się nigdzie indziej tak odnaleźć, jak w Tarnowie. Po prostu wjeżdżam na tor i wiem wszystko co i jak działa. Mimo że nie jestem zawodniku tego klubu, to dziś też dostałem dużo pomocy od ludzi z klubu z Tarnowa. Bardzo za to dziękuję i cieszę się, że mogłem tu przyjechać i objechać dobre zawody, a także cieszyć oko kibiców, bo uważam że to najważniejsze i dla mnie i dla nich, gdyż nie ma mnie tu na co dzień. Na pewno chcieliby mnie widzieć w dobrej formie. To też mnie motywowało, żeby jechać na maksa!
Grupa Azoty Unia Tarnów po trzech spotkaniach ma 2 punkty i zajmuje 4. miejsce w tabeli II ligi żużlowej. W następnej kolejce ‘Jaskółki’ czeka mecz wyjazdowy z Metalika Recycling Kolejarzem Rawicz. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, 7 maja.
Grupa Azoty Unia Tarnów: 59
9. Oskar Bober 12 (2, 3, 3, 1, 3)
10. Piotr Pióro 8+1 (2, 2*, 1, 3, u)
11. Ernest Koza 12+2 (1*, 3, 3, 3, 2*)
12. Patryk Rolnicki 4+1 (2*, 1, 1, 0)
13. Rene Bach 14+1 (3, 3, 3, 2*, 3)
14. Mateusz Gzyl 2+1 (1, 1*, 0)
15. Wiliam Drejer 7+2 (3, 2*, 2*)
16. Paweł Pikul – nie startował
Enea Polonia Piła: 31
1. Artur Mroczka 10 (3, d, 2, 3, 2, w)
2. Olegs Mihailovs 1 (d, 1, d, -, -)
3. Piotr Gryszpiński 3+1 (0, w, 1*, 1, 1)
4. Daniel Henderson 11+1 (3, 2, 2, 2*, 1, 1)
5. Timi Salonen 2 (1, 1, 0, -, -)
6. Kacper Szopa 0 (0, 0, -)
7. Daniel Gilkes 4 (2, 0, 2, 0, 0)
Bieg po biegu:
- Mroczka, Bober, Koza, Gryszpiński – 3:3
- Drejer, Gilkes, Gzyl, Szopa – 4:2 (7:5)
- Bach, Rolnicki, Salonen, Mihailovs (d) – 5:1 (12:6)
- Henderson, Pióro, Gzyl, Szopa – 3:3 (15:9)
- Koza, Henderson, Rolnicki, Gryszpiński (w) – 4:2 (19:11)
- Bach, Drejer, Mihailovs, Mroczka (d) – 5:1 (24:12)
- Bober, Pióro, Salonen, Gilkes – 5:1 (29:13)
- Bach, Henderson, Gryszpiński, Gzyl – 3:3 (32:16)
- Bober, Mroczka, Pióro, Mihailovs (d) – 4:2 (36:18)
- Koza, Gilkes, Rolnicki, Salonen – 4:2 (40:20)
- Mroczka, Henderson, Bober, Rolnicki – 1:5 (41:25)
- Koza, Drejer, Gryszpiński, Gilkes – 5:1 (46:26)
- Pióro, Bach, Gryszpiński, Glikes – 5:1 (51:27)
- Bober, Mroczka, Henderson, Pióro (u) – 3:3 (54:30)
- Bach, Koza, Henderson, Mroczka (w) – 5:1 (59:31)