Potrzebny jest stanowczy opór społeczeństwa, aby powiedzieć 'dość’ – tak wójt gminy Tarnów komentuje ostatnie ataki na postać św. Jana Pawła II. Radni gminy Tarnów przyjęli rezolucję w sprawie obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II.
Wójt Kozioł nie zgadza się ze stwierdzeniem, że 'świętość sama się obroni’. Uważa, że nie powinniśmy przyglądać się tej nagonce z założonymi rękami, bo atak na papieża można postrzegać jako atak na nasz kraj i wartości katolickie.
Jako historyk przekonuje, że takie inicjatywy jak rezolucja są potrzebne. Podkreśla, że historia Polski pokazuje, że głos sprzeciwu jest bardzo ważny i skuteczny.
– Ja przypomnę historycznie moment po II wojnie światowej kiedy to komuniści chcieli unicestwić naród polski uderzając w Kościół, bo to była jedyna instytucja wolności. I tutaj słynne stwierdzenie 'non possumus’ (niemożliwość zrezygnowania z zasad chrześcijańskich – przyp. red) – Episkopat Polski, kardynał Stefan Wyszyński – to zahamowało pewne postępy komunistów. Następnie 1956 rok, sierpień -Śluby Jasnogórskie, milion Polaków na Jasnej Górze. Komuniści zobaczyli, że tak się dalej postępować nie da – zatrzymali się. No i wreszcie 1979 rok – pielgrzymka Jana Pawła II, miliony Polaków. Polacy wtedy sami zobaczyli jak jesteśmy mocni, jak jesteśmy silni. To był impuls do zmiany systemu.
Wójt Grzegorz Kozioł podkreśla, że rezolucja przyjęta przez radnych gminy Tarnów to rodzaj manifestu, który ma być sprzeciwem wobec powielania informacji, które nie są sprawdzone, a dotyczą największego z Polaków. Rezolucję przyjęto w głosowaniu jawnym. Za było 17 radnych, a 3 wstrzymało się od głosu.
Fragment rezolucji:
„…Samorząd Gminy Tarnów czuje się w obowiązku obrony Świętego Jana Pawła II, względem niezwykle krzywdzących opinii pojawiających się w przestrzeni publicznej, a dotyczących Jego osoby. Święty Jan Paweł II zajmuje szczególne miejsce w historii Polski, Europy i świata. Był iskrą, która spowodowała wybuch wolności. Papież Polak przyczynił się do upadku komunizmu w Polsce i Europie, do zakończenia zimnej wojny. Zdecydowanie upominał się o prawo do wolności dla naszej Ojczyzny i jej godne miejsce wśród innych narodów, był największym synem Narodu Polskiego i jego najbardziej skutecznym ambasadorem…”