Żurek, kwaśnica, ciasto drożdżowe, czy dziczyzna. Na Wielkanocnym Spotkaniu Nowosądeczan każdy mógł spróbować specjałów serwowanych przez lokalnych producentów. Imprezę zorganizowaną przez władze miasta, umilały występy artystyczne dzieci i młodzieży.
Wystarczyło tylko zdobyć specjalny identyfikator i można było próbować do woli. Spotkanie na płycie rynku przyciągnęło tłumy Nowosądeczan z całymi rodzinami. Kolejki do budek z przysmakami były naprawdę długie.
– Bardzo dobre smaki, na przykład żurku. Super, naprawdę jesteśmy zadowoleni
– dzielił się swoimi wrażeniami gość z sąsiedniego powiatu.
– Ja mam dzika. Bardzo smakuje. Wszyscy mogliśmy sobie tutaj przyjść i się spotkać
– mówiła kobieta, która na nowosądecki rynek wybrała się z przyjaciółmi.
– Żurek jest bardzo smaczny
– ocenił ofertę jeden mężczyzn.
– Pogoda dopisała i się tutaj relaksujemy
– komentowała kobieta, dla której liczyła się też sama atmosfera spotkania.
– Jak na dzika to bardzo smakuje. Tylko częście powinny być organizowane tutaj takie imprezy. Nawet nie tyle kulinarne, co konsumpcyjne
– dodaje starszy mieszkaniec miasta.
Na płycie rynku znalazło się też wiele atrakcji dla najmłodszych, jak malowanie twarzy, czy możliwość zwiedzania wozu strażackiego. Dla obecnych śpiewały Promyczki Dobra, czy podopieczni Pałacu Młodzieży. Można było też oglądnąć występy grup tanecznych.