Powstają z wielkanocnych palm i trafiają do gospodarzy. Następnie na pola lokalnych gospodarzy. Członkowie zespołu „Siennioki” starają się, by ta tradycja nie zaginęła.
W wielu miejscach krzyże wbija się w Poniedziałek Wielkanocny, ale w Siennej (gmina Gródek nad Dunajcem) robi się to już w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego.
– Rolnik zawsze był przywiązany do swojej ziemi, do ojczyzny i tradycji. Ta nieodmiennie łączy się z kalendarzem liturgicznym Kościoła. Wszystko to, co działo się w gospodarstwach i na polu, miało odniesienie do świąt kościelnych
– wyjaśnia Agata Oracz, kierownik zespołu „Siennioki”.
Jego członkowie zadbali o to, by krzyże stworzone z palm trafiły do wszystkich gospodarzy. Kiedyś były roznoszone po gospodarstwach. Teraz można było je odebrać w kościołach w Wielką Sobotę, przy okazji święcenia pokarmów.
Za stworzenie palm i krzyżyków – zgodnie z tradycją – odpowiadali kawalerowie.