Siatkarki Roleski Grupa Azoty ANS Tarnów wraz z kibicami oddawały krew. Zawodniczki podkreślają, że w ten nietypowy sposób chciały podziękować za sezon i pożegnać się z kibicami.
Aleksandra Szczepańska w rozmowie z RDN Małopolska podkreśla, że dużo osób odpowiedziało na apel siatkarek i przed świętami zrobiło ten szlachetny gest.
– Nasza akcja polega na tym, że zachęcamy kibiców i ogólnie mieszkańców Tarnowa żeby przyjść i oddać z nami krew przed świętami zrobić coś dobrego i przy okazji się z nami spotkać. Było bardzo dużo ludzi dzisiaj i mam nadzieję, że jeszcze przyjdą. Nasz sezon niestety nie był zbyt udany, ponieważ skończyłyśmy na ostatnim miejscu. Myślę że kibice, nie są z nas bardzo niezadowoleni. Na meczach walczyłyśmy, urwałyśmy punkty liderom tabeli. Byłyśmy walczącym zespołem ale niestety się nie udało.
Kibic tarnowskich 'Żyraf’ Krzysztof Mikoś, który nie opuścił ani jednego meczu podkreśla, że jest na każdym meczu, a krew oddaje regularnie od lat.
– Oddawałem krew, chwilę temu przerwałem. Krew ratuje życie i po prostu potrzebna jest, a teraz jest deficyt krwi w Polsce. Od pięciu lat jestem kibicem, od pierwszej ligi praktycznie jesteśmy tutaj cały czas aktywni i jesteśmy właśnie w Tauron Lidze jesteśmy i i bliżej celu, idziemy do przodu cały czas. Będzie walka o miejsca medalowe za parę lat. Na każdym meczu jestem.
Akcja oddawania krwi trwała w Szpitalu im. Edwarda Szczeklika w Tarnowie od 7.00 do 11.00. Krew mogły oddać osoby zdrowe w wieku od 18 do 65 lat.