Tarnów. Zlikwidowali plac zabaw, bo bawiły się na nim dzieci z sąsiedztwa?

Projekt bez tytulu 46

fot. Anna Żalińska

Mieszkańcy ulicy Zarzyckiego w Mościcach domagali się remontu placu zabaw, tymczasem spółdzielnia postanowiła go zlikwidować. Urządzenia zostały zdemontowane i po placu zabaw, który służył dzieciom blisko 20 lat nie ma śladu.

Mieszkańcy zwrócili się z tą sprawą do RDN Małopolska. Anna Żalińska twierdzi, że jednym z powodów likwidacji placu zabaw było to, że bawiły się na nim dzieci z sąsiedztwa.

– Ten plac zabaw stoi tam podobno już od wielu lat, może nawet dwudziestu i zawsze przychodziły tam bawić się dzieci z bloku spółdzielni i z okolicznych domów, bloków. Dzieci miały tam swoich przyjaciół, znajomych, tam się zawierało przyjaźnie. Okazuje się że od jakiegoś czasu to właśnie przeszkadza niektórym mieszkańcom naszego bloku, że na teren naszego placu zabaw przychodzą dzieci z sąsiednich domów. Jest to dla nich jakimś takim problemem.

Dwa lata temu plac zabaw został wyłączony z użytku z powodu uszkodzonych urządzeń. Mieszkańcy liczyli na remont tego miejsca. Wówczas, jak twierdzi nasza słuchaczka, spółdzielnia odesłała ją do rady.

– Ofoliowano sprzęty, pojawiła się informacja na klatkach schodowych, że do odwołania jest zamknięty teren placu zabaw ze względu na uszkodzenia sprzętu. Ten stan rzeczy trwał jakieś 12 tygodni we wrześniu, kiedy nie działo się nic, czyli nie remontowano tego placu zabaw. Ja jako matka zapytałam spółdzielni co się dzieje, jakie są dalsze plany do tego miejsca. Pani prezes tutaj rozkłada ręce, odsyła mnie do rady. Złożyłam wtedy pismo o rozmowę z radą i zaczęłam zbierać podpisy mieszkańców z prośbą o remont placu zabaw. Udało mi się uzbierać 33 podpisy.

W akcję 'obrony placu’ włączyły się same maluchy. Jedna z dziewczynek stworzyła specjalny plakat z placem zabaw i zbierała podpisy od dzieci z osiedla.

Dlaczego plac zabaw został zlikwidowany? Do tej pory nie udało nam się uzyskać komentarza w tej sprawie od prezes spółdzielni Dąbrówka.

Tymczasem Anna Żalińska twierdzi, że rodzice małych dzieci nie odpuszczą w tej sprawie i jeżeli nie uda się porozumieć ze spółdzielnią, skierują sprawę do sądu.

 

Exit mobile version