Na ziemi tarnowskiej również jest długa i piękna tradycja oporu żołnierzy wyklętych, ich struktury działały tutaj prężnie aż do przełomu 48. i 49. roku – mówił historyk z krakowskiego oddziału IPN dr Wojciech Frazik podczas powiatowych obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Historyk podczas uroczystości, które odbyły się w Centrum Paderewskigo w Kąśnej Dolnej, podkreślił, że powojenny opór na tarnowskich ziemiach miał dwa wymiary.
– Struktury, w których byli żołnierze niezłomni były wokół Tarnowa bardzo mocne i działały dość długo, bo był rozbijane dopiero na przełomie 48/49. roku. To również jest piękna tradycja tego oporu. Był on z jednej strony zbrojny, który akurat na tym terenie nie był zbyt mocno. Drugim bardzo ważnym czynnikiem było zbieranie informacji o tym jaka jest rzeczywista sytuacja w Polsce i na podstawie tych informacji prowadzenie propagandy. Wszystkie te elementy były na ziemi tarnowskiej bardzo aktywnie prowadzone.
Żołnierze Wyklęci walczyli o wolną i niepodległą Polskę jeszcze kilkanaście lat po zakończeniu II wojny światowej. Często byli prześladowani, mordowani, a pamięć o nich przez wiele lat była wymazywana.
Dr Wojciech Frazik dodaje, że wyklęci pozostali wierni niepodległości i walczyli w konspiracji dlatego, że Polska w 45. roku nie stała się wolnym państwem. Podkreśla, że właśnie duch patriotyzmu i niezłomności tych ludzi jest przykładem do naśladowania.
– To jest przede wszystkim służba państwu. Niezależnie od tego jak to wyglądało, ile lat po wojnie to się działo, czy jakie to były działania – ideą tych ludzi było służyć niepodległemu państwu Polskiemu i dać sygnał, że ta idea żyje w społeczeństwie. Powinniśmy się od nich uczyć właśnie takiego niezłomnego patriotyzmu i trwania przy Polsce.
Podczas uroczystości w Kąśnej Dolnej występ słowno-muzyczny pt. ‘Wilczym Tropem’ zaprezentowali uczniowie z Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Gromniku.
Jak mówi starosta tarnowski Roman Łucarz, organizowanie takich wydarzeń to ważny element przywracania pamięci o ludziach, którzy oddali życie za wolną Polskę.
– Woleli umrzeć stojąc niż na kolanach poddać się sowieckiemu okupantowi. Dlatego bardzo ważne dziś jest ażebyśmy mówili o prawdziwych bohaterach, czyli żołnierzach wyklętych. Z drugiej strony trzeba mówić o antybohaterach, czyli tych, którzy skazywali ich na śmierć, wykonywali wyroki. To byli mordercy i trzeba i tym wyraźnie mówić. Ofiara żołnierzy niezłomnych, którą złożyli, nie poszła w zapomnienie i świadectwem tego jest dzisiejsza uroczystość – powiatowe obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. To świadczy, że jako powiat pamiętamy o tych żołnierzach, którzy również na naszej ziemi byli.
Żołnierze wyklęci walczyli z okupantem aż do 1963 roku poprzez akcje dywersyjne i propagandowe, w których szerzyli prawdę o sytuacji Polski i rozbudzali wśród społeczeństwa ducha patriotyzmu. Szacuje się, że było ich nawet 20 tysięcy.