Kilkaset numerów domów, a przy nich litery niemal całego alfabetu. Nawet nawigacja nie potrafi odnaleźć właściwego adresu. Mieszkańcy Woli Rzędzińskiej uważają, że ulice powinny mieć nazwy.
Zdarzają się sytuacje, że pogotowie ma problem z dotarciem do chorego.
– Miałam taki przypadek, że jak wzywałam pogotowie do teścia, to w ogóle nie mogli znaleźć mojego domu, nawet poprzez nawigację, a mieszkam na początku Woli Rzędzińskiej. – Jak przesyłka jakaś idzie to pytają ‘a co to, na Woli nie ma ulic?’. Jakby były jakieś nazwy to łatwiej byłoby się poruszać. – W ogóle w nawigacji nie pokazuje mojego domu, a mieszkam przy głównej ulicy. – Nie ma z tym jakiegoś problemu, bo się zna ludzi i wie się, gdzie kto mieszka. Problem mają nowe osoby tutaj, albo kurierzy. – Może te główne ulice powinny mieć nazwę. – Wola liczy sześć tysięcy mieszkańców a nazw nie ma, ludzie się tego domagają.
W miejscowości znajduje się jednak wiele tabliczek i znaków przy dziesiątkach uliczek, które wskazują, jakie numery domów można odnaleźć w danym miejscu. To zdaniem mieszkańców jest spore ułatwienie.
Wójt gminy Tarnów Grzegorz Kozioł, tłumaczy, że temat nazw ulic w Woli Rzędzińskiej już wielokrotnie był podnoszony przez mieszkańców, ale samorząd ma związane ręce przez bariery prawne.
– Aby ulica mogła być procedowana nazwą, musi spełniać pewne warunki. Podstawowym i najważniejszym z nich jest unormowany stan prawny. W przeciwieństwie do innych miejscowości gminy Tarnów, Wola Rzędzińska ma skomplikowany stan prawny dróg, który pochodzi jeszcze z czasów austro-węgierskich. Większość dróg jest nieuregulowanych, są to drogi prywatne, albo o nieoznaczonym statusie prawnym tzw. użytkowanie gminy, ale to nie jest nasza własność. To powoduje, że droga o tak nieunormowanym statusie prawnym, nie może być nazwana.
Jeśli stan prawny pozwalałby na nadanie nazwy, to najpierw muszą ją wymyślić mieszkańcy. Następnie propozycję należy przekazać radzie danego sołectwa, a ta po jej zaakceptowaniu, przekazuje ją dalej do rady gminy, która ostatecznie podejmuje decyzję o jej nadaniu.
Tymczasem mieszkańcy Woli Rzędzińskiej mają już swoje pomysły na nazwy ulic.
– Na wsi to uliczki mogłyby się nazywać np. Klonowa albo Dębowa, jakieś takie adekwatne do drzew, które są na Woli. – Jest tutaj tyle zasłużony ludzi i można byłoby ich upamiętnić poprzez nazwę takiej ulicy. Są ludzie stąd, którzy np. walczyli w Armii Krajowej. Na przykład byłego proboszcza ks. Franczaka, który tyle zrobił dla nas. Wielu też nauczycieli ważnych tutaj było. – Baby Jagi ulica niech będzie.
Wszystkich dróg, które mają nieuregulowany stan prawny jest w tej miejscowości ponad tysiąc.
Wójt Grzegorz Kozioł dodaje, że prace administracyjne trwają, aby to zmienić, jednak jest to proces długi i skomplikowany, który w przyszłości pozwoli nadać nazwy ulicom w Woli Rzędzińskiej.