Wojska Obrony Terytorialnej, a tuż obok Strzelcy Podhalańscy. Armia konsekwentnie realizuje swoje plany, co do gminy Korzenna, która już niedługo może być najbardziej zmilitaryzowanym samorządem na Sądecczyźnie.
Przedstawiciele 11. Małopolskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej są już w gminie Korzenna. Potwierdził to w programie Słowo za Słowo w radiu RDN Nowy Sącz wójt Leszek Skowron.
– Wydzierżawiliśmy na potrzeby WOT-u budynek przy stadionie w Korzennej. On już został przekazany, działa i wszystko tam funkcjonuje. Tam ma być docelowo kilkanaście etatów administracji i obsługi dowództwa tej kompanii.
Jak ujawnił poseł PiS Patryk Wicher, wojsko nie poprzestaje nad jednym budynku, bo Terytorialsi mają konketną wizję na Korzenną.
– Trwają rozmowy jeszcze nad jednym budynkiem, żeby mogli się tam rozlokować i to jest zalążek całej organizacji w tych wynajętych na razie budynkach do momentu budowy tych właściwych. Pierwszy powstanie ośrodek szkolenia górskiego WOT i to będzie pierwszy komponent. Drugi komponent to będzie właściwa jednostka wojskowa.
Parlamentarzysta urywa też pojawiające się wątpliwości, że dwa różnego rodzaju wojska na terenie jednego samorządu to mało realna przyszłość. Według niego Wojsko Polskie rozpoczęło starania, aby zwiększyć swój teren w Wojnarowej, gdzie obecnie posiada około 30 ha.
– Cały czas 21. Brygada Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa ma zamiar utworzyć swój zmechanizowany batalion w Wojnarowej. Plan budowy tej jednostki jest rozpisany do roku 2027. Działka, która została zakupiona rok temu, ma już nadany numer wojskowy i wojsko pozyskuje do niej dodatkowe 14 ha, żeby ta działka miała prawie 50 ha.
Weekend (18-19.02) to czas, w którym 11. Małopolska Brygada Obrony Terytorialnej przeprowadzi na terenie gminy Korzenna dwudniowe ćwiczenia. Zakończą się one uruchomieniem punktu informacyjnego przy siedzibie koło boiska.
– Od 9.30 do 13.00 będzie można dowiedzieć się tam między innymi, co zrobić, by móc rozpocząć służbę w WOT – zachęca wójt Korzennej, Leszek Skowron.
– O to właśnie chodzi, żeby pokazać, na czym to polega, żeby się jak najwięcej dowiedzieć o zasadach i warunkach. Myślę, że w aspekcie tego wszystkiego, co dzieje się nie tylko na Ukrainie, ale w ogóle na świecie, to myślę, że to jest bardzo istotne.