Optymiści żyją dłużej, są zdrowsi i bardziej aktywni. Specjaliści nie mają wątpliwości, że optymistom w życiu jest łatwiej. 2 lutego obchodzimy Światowy Dzień Pozytywnego Myślenia.
I choć Polacy słyną z narzekania, to zdarzają się też tacy, którzy znają receptę na pozytywny nastrój.
Na ulicach Tarnowa rozmawiała z nimi reporterka RDN Małopolska.
– Uśmiechać się do siebie, mówić do siebie, że się kochamy, przytulać się, nie odpychać dzieci, że jesteśmy zmęczeni, dużo miłości, dużo rozmów i nie, że jesteśmy zmęczeni, damy radę!
-Niestety nie ma chyba recepty na pozytywne myślenie, ewentualnie otoczenie i osoby, które są w naszym pobliżu mogą wpłynąć na nasze lepsze samopoczucie i na pozytywne myślenie, jeśli jest dobra ekipa, na przykład w pracy, to myślę że może to wpłynąć bardzo dobrze na nas. – Co prawda trzeba rozważać wszystko, ale jednocześnie co szkodzi być pozytywnym w tym co planujemy, w końcu nikt raczej nie oczekuje negatywnego wyniku.
Pomysłodawczynią Światowego Dnia Pozytywnego Myślenia jest amerykańska psycholog – Kirsten Harrell, która zajmowała się badaniem wpływu optymistycznego nastawienia na zdrowie i proces leczenia. Jak dowiodła ona i inni badacze – optymiści są mniej narażeni na choroby serca, wylewy, depresję czy nowotwory, osiągają sukcesy życiowe i realizują swoje marzenia.
Autor: Karolina Kwiek