Mija 60 lat od śmierci o. Józefa Andrasza. Był kierownikiem duchowym św. siostry Faustyny

andrasz

W środę (01.02) mija 60. rocznica śmierci sądeckiego jezuity o. Józefa Andrasza, spowiednika i kierownika duchowego św. siostry Faustyny Kowalskiej. To dzień modlitw o jego beatyfikację.

Urodzony w Wielopolu wybitny duchowny sądecki nie był jedynym spowiednikiem siostry Faustyny, ale kluczowym, jeśli chodzi o to, że misja w rozpowszechnianiu kultu Bożego Miłosierdzia zakończyła się pomyślnie.

To on podtrzymywał ją na duchu w chwilach zwątpienia. a przede wszystkim potwierdził jej, że to z czym ma do czynienia jest prawdziwe i pochodzi od Boga.

Można to przeczytać w dzienniczkach samej świętej – mówi Danuta Bernady, jedna ze współprowadzących audycję o ojcu Andraszu, którą można usłyszeć na antenie radia RDN Nowy Sącz w każdy pierwszy piątek miesiąca.

– Po wysłuchaniu spowiedzi jezuita dał jej taką odpowiedź: 'Nie zwalniam siostry z niczego i nie wolno się siostrze uchylać od wewnętrznych natchnień, ale o wszystkim musi siostra mówić spowiednikowi koniecznie, bo inaczej zejdzie siostra na manowce pomimo tych wielu łask.

Faustyna rozeznała, że Józef Andrasz to osoba, o której w objawieniu powiedział jej sam Chrystus. To człowiek, który jest jej dany na to niełatwe powołanie.

Był doskonałym kierownikiem duchowym – mówi Stanisława Bogdańska, autorka książki „Ojciec Józef Andrasz – spowiednik świętych”.

– Trzeba powiedzieć, że Andrasz był mistrzem w rozeznawaniu duchowym. Znał metody działania złego ducha w ludzkiej duszy. On widział świątobliwe życie św. siostry Faustyny. W tym przypadku taktyka złych duchów było gryźć, zasmucać, stawiać przeszkody, niepokoić jakimiś fałszywymi racjami, aby przeszkodzić w dalszym postępie i uniemożliwić Faustynie wykonanie zadania, które zlecił jej przecież sam Jezus.

Ojciec Andrasz to święty, o którego niebo się upomina – mówi w rozmowie z RDN Nowy Sącz o. Mariusz Balcerak, postulator jego procesu beatyfikacyjnego, który rozpoczął się jesienią 2022 roku.

– Święci mają to do siebie, że idą do nieba parami, w grupie, lub trójkami. Myślę, że ojciec Andrasz do takiej „trójki” się zalicza. Siostra Faustyna jako pierwsza, błogosławiony ksiądz Michał Sopoćko i teraz do tego takim kolejnym, brakującym, personalnym elementem jest według mnie postać ojca Józefa Andrasza.

Ojciec Mariusz Blacerak odprawi w środę (1.02) o godz. 18.00 Mszę Świętą w intencji ojca Andrasza oraz jego beatyfikacji w pierwszej parafii duchownego, pod wezwaniem Ducha Świętego w Nowym Sączu.

O tej samej porze Msza Święta za jezuitę zostanie też odprawiona między innymi tam, gdzie zrealizował się kult Bożego Miłosiedzia, czyli w krakowskich Łagiewnikach.

Warto wspomnieć o jednym mało często podkreślanym fakcie, który można traktować jako symbol zwieńczenia jego życia. Sądecki jezuita zmarł w Krakowie 1 lutego 1963 roku, w pierwszy piątek miesiąca.

Exit mobile version