Taką propozycję popierają kolejne samorządy, które od lat próbują znaleźć rozwiązanie problemów związanych z Jeziorem Rożnowskim. Turyści coraz rzadziej korzystają z wypoczynku w tym miejscu, bo zbiornik jest mętny, a na brzegach często można znaleźć śmieci.
Sądeckie samorządy chcą korzystać z tego, po co jezioro zostało stworzone. Idea jest prosta.
– Chcemy mieć część przychodu z prądu, jaki wytwarzany jest na terenie wytwórni w Rożnowie czy Czchowie, który będzie trafiać na fundusz służący rewitalizacji i oczyszczeniu jeziora rożnowskiego. To jest nasz skarb i chcielibyśmy, aby było tu mnóstwo turystów, także z zewnątrz, którzy wypoczną tu, skorzystają z uroków przyrody, ale tez zostawią pieniądze
– mówił w RDN Nowy Sącz wójt gminy Łososina Dolna Andrzej Romanek.
Uchwałę intencyjną, która oficjalnie popiera pomysł przyjęli już radni gminy Gródek nad Dunajcem. Wójt gminy Józef Tobiasz podkreśla, że może to być pomysł, na który czekano tu od lat.
– Będzie to pewnie jakieś rozwiązanie, ale trudno mi powiedzieć czy spotka się z pozytywnym odzewem. Na pewno byłoby korzystne to, żeby utrzymać to jezioro w jakiejś czystości. Prawdą jest, że jeżeli nie ma jakichś gwałtownych burz czy ulew, to woda jest w miarę czyste i mamy tu też trochę ryb. Natomiast jeśli jest trochę więcej deszczu, to wszystko spływa tu z okolicznych pagórków i niestety, ale jezioro jest też zaśmiecone.
Podobne uchwały intencyjne w tej sprawie mają podjąć też inne samorządy, na których terenie znajduje się jezioro. W Łososinie Dolnej ma to się stać na początku roku.
Czy zarządcy elektrowni wodnych zgodzą się na takie rozwiązanie? W tej sprawie będą musiały wypowiedzieć się jeszcze władze Tauron Ekoserwis czy Wody Polskie.
O zdanie zapytaliśmy też Zygmunta Parucha, prezes zarządu Zapory w Rożnowie. Te nie chce jednak komentować propozycji i zapowiada inną.
– Tych inicjatyw było już bardzo dużo. Kwestia rewitalizacji czy częściowego odmulania będzie też przedmiotem konferencji, którą planuje na początku drugiego kwartału 2023 roku. Zostanie przedstawiona pewna propozycja porozumienia, która troszkę odbiega od tego co w uchwałach jest zaproponowane. Natomiast to jest zupełnie realna inicjatywa
– mówi nam prezes.
Propozycja, którą popierają teraz samorządy zakłada, że około 2-3% dochodów z produkcji prądu trafi na fundusz rewitalizacyjny.