17-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego usiłował wyłudzić 30 tys. zł od mieszkanki Tarnowa, z kolei na terenie Bochni pewien mężczyzna tym samym sposobem próbował oszukać 5 osób.
Końcem listopada podczas obserwacji placówek bankowych uwagę tarnowskich policjantów przykuł młody mężczyzna rozmawiający przez telefon w okolicach banku.
Gdy tylko zauważył, że jest obserwowany, postanowił wrócić do samochodu. 17-latek został zatrzymany na parkingu.
Jak informuje asp. sztab. Paweł Klimek z tarnowskiej policji, złodziej był w stałym kontakcie z 80-latką podczas wypłacania przez nią pieniędzy. Szybka reakcja służb okazała się być trafna i w ostatniej chwili udało się udaremnić próbę oszustwa.
– Bardzo szybka wymiana informacji między policjantami, szybka rozmowa z osobą, która została w tym momencie zatrzymana przez policjantów, oraz udanie się do banku, w którym kobieta już wypłaciła 30 000 zł. Mieszkanka Tarnowa była przekonana o tym, że chroni swoje pieniądze, ponieważ tego samego dnia rano, mężczyzna zadzwonił do niej podając się za policjanta, opowiedział cała historyjkę i nastraszył ją, że jej pieniądze są zagrożone i poinformował, że jedynym sposobem na ochronę pieniędzy jest ich wypłacenie i przekazanie w ręce policji.
Mężczyzna został doprowadzony do tarnowskiej prokuratury, a następnie do sądu, który zastosował wobec niego areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Większą rozwagą wykazali się mieszkańcy Bochni. Jak informuje oficer prasowy bocheńskiej policji sierż. szt. Daniel Bułatowicz, seniorzy już w momencie rozmowy telefonicznej zorientowali się, że mają do czynienia z oszustem.
– Osoba podszywająca się za policjanta Komendy Powiatowej Policji w Bochni, zadzwoniła do 5 osób i przedstawiła fikcyjną historię o rozbitej grupie przestępców, która miała być w posiadaniu numerów kont bankowych oraz dowodów osobistych tych osób. Rozmówcy bardzo szybko uświadomili sobie, że rozmawiający z nimi policjant jest nieprawdziwy i jest to próba oszustwa. Mieszkańcy od razu kończyli rozmowę, a następnie o tych próbach poinformowali bocheńską policję.
Paweł Klimek radzi co robić, aby nie paść ofiarą oszustwa.
– Osoby starsze odbierające telefony stacjonarne muszą mieć świadomość, że jeżeli dzwoniący przedstawia się jako policjant, prokurator, pracownik administracji państwowej itd. i pojawia się pytanie dotyczące stanu konta lub ewentualnej wypłaty pieniędzy, trzeba wziąć pod uwagę to, że jest to oszustwo i należy niezwłocznie się rozłączyć.
Najwięcej zgłoszeń dotyczących oszustw, tarnowscy policjanci odnotowali na przełomie listopada oraz grudnia. W ciągu jednego tygodnia odnotowano ich prawie 30.
Autor: Marcin Hebda