Tradycyjnie Boże Narodzenie to czas dawania prezentów najbliższym. Tarnowianie podtrzymują tę tradycję, ale w tym roku będzie skromniej.
Jedni szukają tanich okazji, inni rezygnują z prezentów, bo ich na nie nie stać.
– Skromniejsze. – Nie, nie stać nas na prezenty. – Bardzo małe ze względu na koszty. – Drobiazgi, ale będą. Symboliczne. – A co mam kupić młodzieży? Oni mają wszystko. Później mówią: 'Babciu, a co ty nam kupiłaś? To już niemodne!’ Wolę dać pieniądze. – Kupowałem w Internecie. Łatwiej, taniej i większy wybór. – Raczej oszczędnie, bo inflacja i wszystko idzie w górę. – Ja nie robię prezentów, bo jestem rencistką. – Coś się zrobi dla najbliższych.
Kryzys i inflacja spowodowane pandemią i wojna na Ukrainie sprawiły, że ceny poszybowały mocno w górę. Wigilijna wieczerza, nawet skromna, będzie kosztować dużo więcej. O wiele drożej niż w zeszłym roku trzeba będzie na przykład zapłacić za świątecznego karpia. Za kilogram tej ryby płacimy w tym roku około 32 złotych.