Politycy i samorządowcy subregionu tarnowskiego przełamali się opłatkiem. Czego sobie życzyli?

Projekt bez tytulu34

Było łamanie się opłatkiem, życzenia, śpiewanie kolęd i świąteczna atmosfera. W auli im. Wiesława Wody w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Tarnowie politycy subregionu tarnowskiego spotkali się na samorządowym opłatku.

Zdaniem prezydenta Tarnowa Romana Ciepieli, samorządowy opłatek to doskonała okazja, by mimo różnic, spotkać się, porozmawiać i wspólnie poczuć atmosferę zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia.

– Być może dzieli nas podejście do wielu spraw, ale łączy nas odpowiedzialność za naszych mieszkańców. To jest coś, co jest ponadczasowe. Dzisiaj sięgamy 2 000 lat wstecz. Wówczas też były różnice w poglądach, ale trzeba przyznać, że to jest jakaś część naszej wspólnej działalności. To co jest ludzkie i wiąże się z naszą tradycją, przekonaniami, wiarą, jest absolutnie ponad podziałami. Dzielimy się opłatkiem i będziemy sobie składać życzenia, które zawsze idą w stronę przyszłości i nadziei, a nie zwątpienia.

Życzenia dla samorządowców skierował biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej Leszek Leszkiewicz.

– Myślę, że nie trzeba życzyć niczego innego, jak tego samego, co każdemu człowiekowi – wewnętrznego pokoju, miłości, radości, bliskości ludzi, życzliwości, uśmiechu, nie tylko na czas świąt, ale i na cały nowy rok. Żeby się spełniło to, co jest w sercu i umyśle Pana Boga, by ludzie odkrywali, że jesteśmy jedną rodziną. Nie jesteśmy obcy dla siebie, nie jesteśmy wrogami. Dla ludzi wierzących to też jest bardzo ważne, żeby święta przeżyć w perspektywie Światła, które pojawiło się w Betlejem i zwiastowało zbawienie. Życzę wszystkim zbawienia!

Wicemarszałek Józef Gawron życzył samorządowcom wzajemnego szacunku, skuteczności w pozyskiwaniu środków na inwestycje oraz pomyślności w nowym roku.

– Z narodzin Chrystusa płynie nadzieja i wiara, że będzie dobrze. I my też chcemy złożyć sobie życzenia i przekonać się jeszcze raz, że przyszły rok musi być dobry – wierzymy w to, że będzie wolny od pandemii, kataklizmów, klęsk. Ja samorządowcom będę życzył, żeby docenili wzajemną życzliwość i sympatię w naszych relacjach. My jako województwo mamy zatwierdzony nowy regionalny program operacyjny i będziemy zachęcać wszystkich do kolejnych inwestycji i wspierać to wszystko, co się dzieje. Ale jednocześnie też chcemy, by w naszych wzajemnych relacjach była przede wszystkim życzliwość i szacunek.

Wicewojewoda Małopolski Ryszard Pagacz, życzył wszystkim przede wszystkim pokoju.

– Myślę, że w tym roku życzenia pokoju mają szczególne znaczenie, bo wiemy, że nie wszyscy są nim obdarzeni. Wymiar pokoju ma podwójne znaczenie: pokój wewnętrzny, który nam daje Pan Jezus nowo narodzony, ale i ten pokój zewnętrzny, którego musimy bronić, które dziś bronią żołnierze ukraińscy. Ciesze się, że możemy wszyscy razem wziąć w tym udział, złożyć sobie najlepsze życzenia. Te rzeczy, które dostajemy od Pana Jezusa,to jest najważniejszy moment życia, jak one wypełniają nasze życie, wtedy jest ono łatwiejsze.

Starosta brzeski Andrzej Potępa mówi, że po okresie pandemii bardzo wyraźnie widać chęć wzajemnego spotykania się, co jeszcze nie tak dawno powoli odchodziło w zapomnienie.

– Widzę to właśnie, że jest wiele spotkań świątecznych, opłatkowych, które przed czasem Covida już troszeczkę zamierały, a teraz z nową energią to wszystko 'wybuchło’ i bardzo dobrze! Widać, że ludzie tego potrzebowali, by się spotkać, złożyć sobie życzenia i poczuć tę bliskość z drugim.

 

Podczas spotkania tarnowscy harcerze z 5. tarnowskiej Drużyny Harcerskiej im. Janusza Korczaka przekazali politykom symboliczne Betlejemskie Światło Pokoju. Wspólne świętowanie umilił występ Chłopięcego Chóru Katedralnego Pueri Cantores Tarnovienses.

Exit mobile version