Radłów nie ustaje w pomocy Ukrainie

Projekt bez tytulu 58

fot. FB Wioli Grzywy

Nie kończą się rosyjskie ataki na Ukrainę, ale nie ustaje też pomoc Polaków dla mieszkańców sąsiedniego kraju.

Regularne wsparcie Ukraińcom zapewnia gmina Radłów. Kilka dni temu do ukraińskiego miasta Sambor dotarł kolejny transport, jutro jedzie następny.

Burmistrz Radłowa Zbigniew Mączka mówi, że gdy raz się zobaczy wojnę i cierpienie ludzi z bliska, to nie można o tym zapomnieć.

Podkreślił, że gehenna cywilów w ogarniętym wojną kraju wydaje się nie mieć końca, dlatego tak ważna jest systematyczna pomoc humanitarna.

– Tam nie ma uśmiechu, tam nie ma radości. Tam jest wyczekiwanie, stres. My o tym zapomnieliśmy. Myślę, że jakby każdy pojechał na Ukrainę, nawet w tak odległe miejsce od zdarzeń wojennych, jak my byliśmy w zaprzyjaźnionym mieście Sambor, gdzie wyłącza się prąd na osiem godzin dziennie, gdzie raz w tygodniu przyjeżdżają trumny z poległymi żołnierzami, te dzieci które są przerażone i czekają kiedy przyjedziemy z darami, wtedy byśmy inaczej pomyśleli. My wchodzimy do ciepłych mieszkań i sprawdzamy czy mamy ciepły kaloryfer, a tam spod ruin wychodzą po dary zmarznięte, trzęsące się dzieci.

W tej chwili najbardziej potrzebna jest żywność, ciepła odzież, bielizna termoaktywna, śpiwory. Dary cały czas można przynosić m.in. do szkoły podstawowej w Radłowie.

Exit mobile version