ZDiK wymienia zniszczone słupki przy przejściach dla pieszych i szuka sprawców

Slupki

Kierowcy, którzy nagminnie niszczą słupki zamontowane niedawno, m.in. na al. Jana Pawła II poniosą konsekwencje – zapowiada dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie Artur Michałek. W rozmowie z RDN Małopolska zwraca uwagę, że słupki, które mają zwiększyć bezpieczeństwo pieszych są notorycznie rozjeżdżane przez samochody, a miasto ponosi dodatkowe koszty.

– Firma, która wdrażała te słupki, na bieżąco dokonuje napraw. Powodów jest sporo, bo często tutaj kierujący najeżdżają na te słupki. Pewna wytrzymałość słupka jest przewidziana, natomiast jeżeli te sytuacje zdarzają się nagminnie, to te słupki podlegają później wymianie. Wymiana słupka to koszt ok. 150 zł.

Niedawno zamontowane słupki są coraz bardziej sfatygowane. Ich odblaskowe elementy są już mocno zniszczone.

Artur Michałek podkreśla, że miasto będzie szukać i ścigać sprawców zniszczeń, a inwestycja jest ubezpieczona.

– Każdą taką sprawę najechania na słupek zgłaszamy na policję i tutaj na pewno uruchomiona zostanie procedura związana ze znalezieniem sprawcy czynu, czy też jego ściganiem, ponieważ jest to spory uszczerbek dla budżetu miasta, więc takie procedury stosujemy. Oczywiście, całą tę infrastrukturę mamy ubezpieczoną, w związku z powyższym mamy też możliwość wyegzekwowania tych środków z tytułu ubezpieczenia.

Słupki mające ograniczać prędkość pojazdów przed przejściami dla pieszych zamontowano w październiku na al. Jana Pawła II, ul. Elektrycznej i na DK 73 w Tarnowie. Zaledwie tydzień później pojawiły się na nich pierwsze ślady zniszczeń.

Tarnów. Są od niedawna, a już widać na nich zniszczenia

Exit mobile version