Uszkodziłeś na parkingu inne auto? Policja radzi jak zachować się w takiej sytuacji

samochody zaparkowane przed galeria handlowa 750x536 1

fot. KMP Nowy Sącz

Im bliżej świąt tym większy ruch na parkingach przed marketami. W takich warunkach kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność i spokój, nie lekceważyć znaków drogowych i sygnalizować manewry – apeluje policja.

Jak mówił na antenie RDN Małopolska Tomasz Marek z tarnowskiej policji, rocznie dochodzi do kilkudziesięciu kolizji na parkingach, w których sprawca ucieka z miejsca zdarzenia. Gość programu 'Pomagamy i chronimy’ tłumaczył jak należy postąpić w takiej sytuacji.

– Jednym ze sposobów jest karteczka z kontaktem, którą można włożyć za wycieraczkę uszkodzonego samochodu. Można również podejść do ochrony, żeby przez radiowęzeł podać numery rejestracyjne pojazdu. Wreszcie można zadzwonić pod numer 112 i powiedzieć dyspozytorowi z informacją o uszkodzeniu samochodu.

Tomasz Marek przestrzega, że osobie, która ucieknie z miejsca kolizji grożą surowe konsekwencje.

– Jeżeli kamery monitoringu zarejestrują tablice naszego samochodu, lub świadek zdarzenia je zapisze i dotrze to do osoby poszkodowanej, ona wówczas zgłasza kolizję firmie ubezpieczeniowej i otrzymuje odszkodowanie. Następnie firma ubezpieczeniowa zwraca się do nas z tzw. regresem, czyli żądaniem zwrotu wypłaconych środków. Otrzymujemy zatem podwójną karę, ponieważ pokrywamy koszty strat, a firma ubezpieczeniowa naliczy nam zwyżkę przy zawarciu kolejnej polisy OC.

Jeżeli do kolizji, a więc do zdarzenia z udziałem dwóch pojazdów w ruchu, dochodzi na parkingu poza drogą publiczną, wówczas kierowca otrzymać może 8 punktów karnych. W sytuacji uszkodzenia zaparkowanego samochodu, który nie jest w ruchu i żadna osoba nie jest zagrożona, punkty karne nie są przewidziane.

 

Autor: Marcin Hebda

 

Exit mobile version