Od niedzieli (30.10) przy najstarszej nekropolii w Tarnowie stoją wolontariusze z puszkami, którzy zbierają na ratowanie zabytkowych nagrobków Starego Cmentarza.
Do kwestujących chętnie podchodzą tarnowianie, którzy wrzucają datki na ten cel. Jak mówią, ważne jest by zachować cenne grobowce w jak najlepszym stanie dla przyszłych pokoleń.
– Nie ma wyjścia, musimy wspierać. To historia, którą trzeba kultywować. Jeżeli tego nie zrobimy, to co po nas zostanie? Nic… – Wspieram kwestę, bo powinno się pamiętać o zmarłych, historii miasta i w ogóle Polski. – Na pewno trzeba dbać o to, by historia była ‘żywa’, żeby później, te młodsze pokolenia też mogły takie piękne miejsca odwiedzać. Dlatego warto wspierać tę akcję. – To jest taki historyczny punkt na mapie Tarnowa. To nie tylko cmentarz, ale są tu też pomniki przypominające o dawnych wydarzeniach czy znanych osób dla naszego miasta. Uważam, że zaangażowanie dziecka przez zabawę jest najlepszą nauką i jeżeli może też dostać nagrodę, jak ładny obrazek, to jestem jak najbardziej za.
Sami kwestarze podkreślają wyjątkowość tej akcji. Niektórzy ją wspierają praktycznie od jej zarania.
– Ja kwestuję niemal od samego początku. To prawdopodobnie będzie mój 25 raz. Każdego roku staramy się wyremontować kilka nagrobków, a także staramy się zachęcać tarnowian do tego, by byli wrażliwi na ten mur cmentarny, który oddziela ludzi żywych od umarłych. To jest taka swoista granica, która jest cezurą naszego życia. Tarnowski Stary Cmentarz jest starszy od warszawskich Powązek czy krakowskich Rakowic, więc mamy się czym pochwalić. Dlatego też dbałość o ten cmentarz powinna cechować nie tylko Komitet Opieki nad Starym Cmentarzem, ale powinna też znamionować wszystkich mieszkańców tego miasta. I tak się dzieje – mówi Radiu RDN Małopolska prof. Tadeusz Mędzelowski.
Inicjatorem zbiórki jest Komitet Opieki nad Starym Cmentarzem w Tarnowie. Sama akcja ma długą i bogatą tradycję. W ubiegłym roku udało się zebrać 47 tysięcy złotych, co jest nowym rekordem.
Jak przekazuje prezes Komitetu Ewa Filipów, pozyskane pieniądze pozwoliły na renowację kilku zabytkowych nagrobków, ale w kolejce do konserwacji czekają już następne.
– Przede wszystkim musimy skończyć grób burmistrza Tarnowa Witolda Rogoyskiego, który już jest w połowie gotowy. Ponadto chcieliśmy odnowić resztę nagrobków w V kwaterze. Oprócz tego mamy jeszcze kilka takich wyszukanych do remontu, niektórych nawet bezimiennych. Zobaczymy jak to wyjdzie, bo wszystko jest uwarunkowane tym, ile pieniędzy uda nam się w tym roku uzbierać.
Zdaniem organizatorów zbiórki, do wyremontowania pozostało około 400 zabytkowych nagrobków, jednak każdego roku, ze względu na wpływ czynników atmosferycznych, ta liczba wzrasta.
Wolontariusze, a wśród nich członkowie grup rekonstrukcyjnych w historycznych strojach, będą zbierać datki na Starym Cmentarzu do 1 listopada. Na pozostałych nekropoliach w Tarnowie kwesta odbywać się będzie tylko w dzień Wszystkich Świętych.
Tarnowianie odwiedzają groby bliskich przed Wszystkimi Świętymi