Ruszyła dwudniowa akcja #sadziMY, którą pod patronatem prezydenta RP Andrzeja Dudy, organizują Lasy Państwowe. Sam prezydent ma sadzić drzewa na Sądecczyźnie. Na terenie całego kraju zostanie zasadzonych około miliona sadzonek.
Para prezydencka wybiera się na Sądecczyznę, by wspomóc akcję leśników. W piątek (30.09) Andrzej Duda osobiście zasadzi młode drzewka w Nadleśnictwie Stary Sącz, w lasach pomiędzy Mogilnem a Koniuszową w gminie Korzenna.
– Wsparcie osób publicznych zawsze daje pozytywne skutki. Bardzo dobrze, że pan prezydent włączył się w całą akcję – komentuje nadleśniczy Stanisław Michalik z sąsiedniego Nadleśnictwa Piwniczna.
– Aby rozpropagować informację i ogromne znaczenie sadzenia młodych drzewek. Zawsze odtwarzamy młode pokolenie lasu. Piękną inicjatywą, towarzyszącą temu odtwarzaniu lasu, wszędzie tam, gdzie został on w jakikolwiek sposób wykorzystany do pozyskania drewna, jest działania służące temu, żeby drzew w naszym kraju przybywało.
Odtwarzanie będzie skutkowało powstaniem połaci nowych lasów w miejsce działania człowieka, przyrody, czy negatywnych skutków chorób drzew.
– Na samej Sądecczyźnie, podczas dwóch dni, zasadzonych zostanie kilka tysięcy młodych drzewek – mówi Dariusz Dziektarz, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krakowie.
– Generalnie jest to zapotrzebowanie, określone w stosunku do zapotrzebowania w poprzednich latach. Jeżeli się okaże, że pierwszego dnia zejdzie więcej, niż się spodziewaliśmy, a już mamy takie sygnały z Nadleśnictw, że sadzonki cieszą się dużym zainteresowaniem, to po prostu będą one w miarę potrzeb dostarczone tak, żeby na całe te dwa dni akcji można było przyjść i jeszcze jakąś sadzonkę dla siebie odebrać. –
– Im większa liczba drzew, tym większe znaczenie pod kątem filtrowania powietrza i zasilania w czysty tlen, ale nie tylko – komentuje nadleśniczy Stanisław Michalik.
– Drzewa, oczywiście z racji tego, że stanowią ten filtr, to działają. To jest poza wszelką wątpliwością. Spełniają jednak też funkcję łagodzenia klimatu. Tam gdzie jest więcej drzew, tam nie doznajemy wrażeń od silnego wiatru. Drzewa łagodzą też niskie temperatury oraz wysokie, bo dają cień, ale utrzymują też wilgoć. Tam gdzie jest zacienienie, to ta wilgoć w glebie, szczególnie w murawach, w trawnikach, w runie, utrzymuje się dłużej.
Na Sądecczyźnie zostaną zasadzone przede wszystkim miejscowe gatunki, jak jodły pospolite, świerki, sosny, modrzewie, klony jawory, czy też lipy drobnolistne.