Ta droga to ma być alternatywa dla wschodniej obwodnicy Tarnowa. Po tym jak minister infrastruktury Andrzej Adamczyk przedstawił w Tarnowie plan inwestycyjny dla nowej trasy, plany budowy wschodniej obwodnicy legły w gruzach.
Mieszkańcy Woli Rzędzińskiej odetchnęli z ulgą, bo poprzednia koncepcja zakładała wyburzenie kilkudziesięciu domów.
Nowa trasa licząca 10 km będzie przebiegać po terenach powiatu tarnowskiego i dębickiego. Poseł PiS Anna Pieczarka, która była gościem programu Słowo za Słowo powiedziała, że na razie szczegóły dotyczące dokładnego przebiegu drogi nie są znane, a czas przygotowania do inwestycji potrwa cztery lata.
– Proces przygotowawczy zaplanowany jest na rok 2022 i potrwa do roku 2026. O bliższych szczegółach jeszcze rozmawiać nie możemy. Nie możemy dlatego, że trzeba wejść w teren, sprawdzić warunki jak ten odcinek drogi będzie mógł przebiegać, jak z najmniejszym czynnikiem negatywnym dla ludności. Stąd też ten etap przygotowawczy, który trwać będzie cztery lata, tak żeby tych sytuacji, chociażby wyburzeń domów było jak najmniej.
Na przeszkodzie budowy obwodnicy według poprzedniego wariantu stały nie tylko protesty mieszkańców, ale przede wszystkim pieniądze. Prezydent Tarnowa Roman Ciepiela wiele razy zwracał uwagę, że miasta nie stać na tak duży procent finansowania. Podkreślał, że miasto mogłoby dołożyć jedynie 15 procent, a nie ponad 50.
Poseł Anna Pieczarka pytania o to dlaczego rząd zdecydował się na zupełnie inny przebieg zamiast dołożyć miastu brakujące pieniądze, powiedziała, że nie pozwalał na to program budowy 100 obwodnic, który przewiduje, że miasto, przez które przebiega droga musi dołożyć się do inwestycji.
– Widząc sytuację, która jest tutaj w Tarnowie i negatywną deklarację pana prezydenta, który powiedział, że w programie stu obwodnic, gdzie 50 procent musiałoby dopłacić miasto, tej kwoty nie znajdzie, nie przekaże, w związku z tym moje rozmowy z panem ministrem.
A chodzi o 330 mln złotych, które miasto miałoby dołożyć do budowy obwodnicy. Obecnie, jak wylicza miasto, byłoby to już ponad 400 mln zł.
Nowa droga, która powstanie jako alternatywa dla wschodniej obwodnicy i wyprowadzi ciężki ruch w stronę Jasła i Krosna, omijając Tarnów, ma być w stu procentach finansowana z pieniędzy rządowych.
Jest nowa koncepcja na przebieg wschodniej obwodnicy Tarnowa. Minister podpisał plan inwestycyjny