Latarnie będą gasły. Tarnowa nie stać na rachunki za prąd

306987221 996356611764078 3041679543092996083 n

Oświetlenie uliczne stało się za drogie w utrzymaniu – przekonuje prezydent Tarnowa.

Roman Ciepiela w programie Słowo za Słowo wyliczał ile po podwyżce może kosztować prąd i zapowiedział, że miasto będzie musiało szukać oszczędności w ograniczeniu nocnego oświetlenia. Uspokoił jednocześnie, że nie będzie w mieście egipskich ciemności. Może być jedynie półmrok.

– Dlaczego mówimy o ograniczeniu w oświetleniu? W tej chwili za prąd do oświetlenia ulic płacimy około 4 mln złotych – w tym roku tyle zapłacimy. Trwa przetarg na dostawę energii elektrycznej. Wiemy, że ona będzie droższa o pięć, a może nawet o sześć razy, czyli nie 4 miliony, a 16, a może 18 milionów. Skąd wziąć tę różnicę, jeżeli rząd ograniczył nam fundusze, m.in. z PiT-u? To są dylematy bardzo poważne, więc nie będzie innego wyjścia, tylko być może będziemy zmierzać do wyłączenia np. co drugiej latarni, być może będzie półmrok w niektórych miejscach, ale nie będzie całkowitej ciemności.

Jeszcze nie wiadomo kiedy i gdzie dokładnie zgasną latarnie.

Tymczasem podobne decyzje zaczęły podejmować samorządy z całej Polski. W Krośnie czy w Ostrowie Wielkopolskim oświetlenie uliczne będzie wyłączane po północy.

Exit mobile version