Po 120 tysięcy złotych dotacji z miasta otrzymali występujący w najwyższych klasach rozgrywkowych piłkarze ręczni Grupy Azoty Unii Tarnów oraz siatkarek Roleski Grupy Azoty ANS Tarnów na bieżące funkcjonowanie. Pieniądze jednak głównie mają iść na wynajem Areny Jaskółki Tarnów, która jest zarządzana przez Tarnowski Ośrodek Sportu i Rekreacji.
Zdaniem prezydenta Tarnowa Romana Ciepieli, pieniądze pozwolą, choć częściowo, wzmocnić budżet ekstraklasowych drużyn.
– Postanowiliśmy wzmocnić te dwa zespoły. Decyzje już zostały podjęte i wypłata będzie w najbliższych dniach. Chodzi o to, by mogły one pokryć część kosztów związanych z rozgrywkami, a te się już się niebawem rozpoczną, a teraz na pewno trwają przygotowania, więc te potrzeby finansowe są oczywiste. My się cieszymy, że w Tarnowie, na takim poziomie będą rozgrywki piłki ręcznej mężczyzn i siatkówki kobiet.
Jak się okazuje, otrzymana kwota niemal w zdecydowanej większości musi zostać przekazana na wynajem Areny Jaskółki Tarnów, znajdującej się pod auspicjami TOSiR-u, który należy do miasta.
– Wszystkie konkursy, które są ogłaszane i rozpatrywane przez miasto dosyć mocno nakreślają kierunek wydawania tych pieniędzy. W tym przypadku praktycznie wszystko pójdzie na obiekty, na których trenujemy, a są to przecież budynki miejskiego TOSiR-u. Wydamy je na to, nasza drużyna mogła funkcjonować i przygotowywać się do rozgrywek i w nich uczestniczyć. Zdajemy sobie sprawę, że promujemy miasto, więc wydaje mi się, że to jest jakaś forma wdzięczności za zapewnienie tarnowianom i kibicom sportowych atrakcji – mówi w rozmowie z Radiem RDN Małopolska prezes Roleski Grupy Azoty ANS Tarnów Adam Kokoszka.
Dodaje także, że otrzymana kwota w całości nie pokryje całosezonowych kosztów wynajmu hali, gdyż jedna godzina w Arenie Jaskółka Tarnów kosztuje kilkaset złotych, niezależnie od treningów czy meczów.
Roman Ciepiela podkreśla, że dzięki takiej decyzji, wsparcie otrzymują zarówno kluby sportowe, jak i zarządca obiektu.
– To są realne koszty i gdyby tej dotacji nie było, tym zespołom byłoby o wiele ciężej. Natomiast wiemy, że utrzymanie Areny kosztuje. Jest to nowoczesny obiekt o bardzo wysokich standardach bezpieczeństwa, co generuje duże koszty. Trzeba było znaleźć pieniądze na pokrycie tych kosztów i to jest taki właśnie sposób współpracy ze środowiskiem sportowym, a równocześnie utrzymaniem na wystarczającym poziomie właściciela Areny, czyli Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Przypomnijmy, po awansie do Tauron Ligi, siatkarki Roleski Grupy Azoty ANS Tarnów przenoszą się z rozgrywaniem meczów z hali ANS do Areny Jaskółka Tarnów i będą ją dzielić ze szczypiornistami Grupy Azoty Unii, którzy występują w PGNiG Superlidze.