Przy wyrobisku w Radłowie pojawiły się dwie budki ratownicze. Wcześniej ratownicy mieli do dyspozycji tylko starą przyczepę kempingową.
– Melaminy są pomocne w ratowaniu ludzi. Sprzęt ratowniczy, który tam mamy jest łatwo dostępny. Wyciągamy szybko sprzęt i biegniemy na pomoc. Nasza praca polega na tym, że ratujemy życie. Spędzamy w Radłowie z całą ekipą ratowników dwanaście, a czasem więcej godzin dziennie. Dla mnie ratowanie życia jest czymś ekscytującym, jest to powołanie – mówi ratowniczka Kamila Kumorek.
Pomimo tego, że w Radłowie obowiązuje całkowity zakaz kąpieli, to ratownicy WOPR patrolują ten teren, ponieważ wypoczywa tam wielu mieszkańców regionu, a miejsce jest szczególnie niebezpieczne. Wyrobisko pochłonęło już wiele ofiar.
Nad wodą społecznie w sezonie letnim pracuje łącznie 40 ratowników WOPR.
Prezes tarnowskiego WOPR Jerzy Kacer, w rozmowie z RDN Małopolska mówi, że nowa przystań poprawi komfort pracy ratowników, a także sprawi, że nad zbiornikiem wodnym w Radłowie będzie bezpieczniej.
– Na pewno będzie bezpieczniej, bo już mamy się gdzie zatrzymać. Ratownicy w przypadku pogorszenia pogody mają się gdzie skryć, wcześniej nie było takiego miejsca. Wybudowane melaminy będą służyły jako przebieralnia, schowek na sprzęt ratowniczy, a także będziemy mogli tam schronić osobę, której udzielimy pomocy.
Na stworzenie bezpiecznej przystani przy radłowskim wyrobisku ratownicy wydali ponad 100 tys. złotych.
Pieniądze otrzymali od Urzędu Marszałkowskiego.
Ratownicy planują w przyszłości wybudować blaszany garaż, a także rozbudować już istniejącą strażnicę.
Nad zalewem w Radłowie będzie bezpieczniej. WOPR utworzy tam bazę dla ratowników