Załoga EwangeliBusa dotarła do pątników części B Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej. Z Nowego Sącza przywieźli smakowite drożdżówki, wodę, suchy prowiant i dobre słowo.
Jak mówi ks. Łukasz Plata, wędrówka jest jednym z filarów działania EwangeliBusa, dlatego nie mogło go zabraknąć na pielgrzymce.
– Chcieliśmy być w łączności duchowej, bo nie możemy być na całej pielgrzymce. Postanowiliśmy zorganizować odwiedziny, żeby podzielić się z pielgrzymami duchową radościom, ale też, żeby przynieść im konkretny, słodki poczęstunek – mówi ks. Łukasz Plata, który kieruję EwangeliBusem. – Pielgrzymowanie to wielki trud, a szczególnie w tym kontekście, jaki mamy, gdy jest skwar. Ci pielgrzymi potrzebują takiego pokrzepienia.
Załoga EwangeliBusa przerzuciła się z czterech kółek na dwie nogi. Maszerowali w kierunku Jasnej Góry z grupą 20.
– Mogłem przez cztery godziny tutaj pielgrzymować i już wiem, że w przyszłym roku będę chyba pierwszą osobą, która zapisze się na PPT – mówi Jakub Juszczyk, który także głosi ewangelię. – Te doświadczenia, które są podczas drogi – rozmowy, śpiew, modlitwa – są niesamowite. Mam ochotę jeszcze podejść do grupy 20 i przejść z nią kolejne kilometry – dodaje.
EwangeliBus to rozmównica, słuchalnica i ambona na czterech kółkach. Bus ze swoją załogą ewangelizatorów jeździ od czerwca po różnych zakątkach Polski i Europy, żeby zawieźć ludziom Dobrą Nowinę.