Wokalista i autor piosenek z Nashville, Stephen Sanchez, to jeden z najciekawszych talentów ostatnich miesięcy.
Stephen ma dopiero 19 lat, ale zachwyca słuchaczy w każdym wieku. Pisze piosenki, które równie dobrze można odtwarzać z gramofonu rodziców. Dojrzałość jego muzyki przeczy metryce i odzwierciedla jego upodobania. Dorastając w Północnej Kalifornii, Stephen nałogowo chłonął winyle swoich dziadków — Franka Sinatrę, Nat King Cole, The Platters i The Ink Spots.
Stephen wywołał zamieszanie w social mediach „Lady By The Sea”. Niedługo potem wydał „Until I Found You”. Oryginalna wersja na fortepian i duet z Em Beihold zgromadziły już prawie 640 milionów globalnych streamów. Singiel osiągnął złoty certyfikat i trafił na 5. miejsce w AAA Radio, wciąż wspinając się po liście Billboardu. Inspirowany latami 50. teledysk zyskał uznanie między innymi dziennikarzy „Rolling Stone”.
Nie obyło się jednak bez trudności. Oprócz wzlotów i upadków w związku, niedługo po premierze singla Stephen złapał infekcję górnych dróg oddechowych, która doprowadziła do dysfonii mięśniowej. Chwilowo stracił głos. — Ostatnie kilka miesięcy 2021 roku były jednym z najtrudniejszych momentów, przez jakie kiedykolwiek przeszedłem — wspomina.
Stephen wydał właśnie EP-kę „Easy on My Eyes”. 7-utworowe wydawnictwo zawiera światowy hit „Until I Found You” oraz nowy singiel „See The Light”. Steven napisał prawie wszystkie piosenki, łącząc siły z Jamiem Hartmanem (James Bay, Lewis Capaldi) i Jonem Greenem (Lady A, Little Big Town). Produkcją zajęli się Ian Fitchuk i Konrad Snyder.
źródło: media.universalmusic.pl