Brak opadów deszczu i upały powodują, że stan wody w rzekach znacznie się obniżył. Prezes Tarnowskich Wodociągów Tadeusz Rzepecki w rozmowie z Radiem RDN Małopolska mówi, że susza zdarza się co jakiś czas jednak w ciągu ostatniego roku deszcz padał wyjątkowo rzadko.
– Susza jest zjawiskiem niepożądanym z punktu widzenia zarówno przyrody, jak i człowieka. Przyrody, bo nie ma zasilania dla normalnego funkcjonowania świata roślinnego, zwierzęcego. Z punktu widzenia człowieka może wystąpić problem z zaopatrzeniem w wodę. Mamy bardzo niski poziom wody w rzekach, on wynika z braków opadów wystarczającej ilości i rzeczywiście w tym roku brakowało miesięcy, w których opady byłyby duże.
Tymczasem w Tarnowie obserwuje się pozytywne zjawisko oszczędzania wody. Prezes wodociągów zwraca uwagę, że tarnowianie zużywają dziś zdecydowanie mniej wody niż jeszcze 30 lat temu, kiedy ilość sprzedawanej wody była dwa razy większa niż dziś.
– Wody potrzebujemy sporo, każdy z nas średnio w ciągu roku spożywa około 33-34 metrów sześciennych wody. Te 10 wiaderek wody musimy racjonalnie używać, zmywarka używa między 10 a 15 litrów wody na jeden cykl, a żeby tę samą ilość naczyń umyć pod bieżącą wodą trzeba by było użyć 30-40 litrów. A zatem można korzystać z mniejszej ilości wody.
Największe susze odnotowywane były w Polsce w latach: 2006, 2015, 2018 i 2019. Susza występowała wtedy na obszarze 80-90 proc. gmin.
Autor: Gabriela Golonka