Starosta brzeski: Zmieniliśmy optykę remontów dróg tak, by były trwałe i bezpieczne

1659097804946

Ulice Małopolska i Witosa w Jadownikach, a także droga Przyborów-Borzęcin do końca września mają zostać w pełni otwarte po remontach. To dobra informacja dla mieszkańców powiatu, którzy czekają na to od kilkunastu miesięcy.

Jak mówił w programie Słowo za Słowo starosta brzeski Andrzej Potępa, prace trwają dłużej, ponieważ polegają nie tylko na standardowej wymianie nawierzchni, ale także zmianie parametrów.

– To są duże inwestycje, które rozpoczęły się na wiosnę jeszcze poprzedniego roku, dlatego że od kilku lat zmieniła się nasza filozofia. Już nie mówimy o zwykłym remoncie dróg, gdzie jest położona nakładka bitumiczna, która kończy sprawę. Tutaj chodzi o totalną modernizację. Zmieniamy parametry drogi z 5 m, jakie do tej pory były w powiecie, na dużo szersze, a do tego budujemy chodniki. To są także ogromne koszty, nawet 4-5-krotnie wyższe niż zwykły remont. Dodatkowo musimy wykupić kilka metrów dodatkowego pasa, co wiąże się z kolei z odszkodowaniami dla mieszkańców i np. odbudową ogrodzeń ich posiadłości.

 

Całkowity koszt remontu wyniósł 21,5 mln zł, z czego połowę stanowiła dotacja z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg.

Końca dobiegają także prace na drogach: Wojakowa-Sechna-Ujanowice oraz Sufczyn-Łysa Góra-Jaworsko. O ile finał prac tej pierwszej planowany jest na przyszły rok, tak po drugiej kierowcy przejadą już jesienią. Roboty wyniosą 15 mln zł, na które powiat otrzymał dofinansowanie z Polskiego Ładu.

Starosta brzeski podkreśla jednak, że w związku z inflacją i wzrostem cen, nie uda się przeprowadzić wszystkich zaplanowanych inwestycji drogowych.

– Ten drastyczny wzrost cen, zwłaszcza asfaltu, który podrożał prawie dwukrotnie, powoduje takie sytuacje, których do tej pory nie mieliśmy. Otrzymaliśmy dofinansowanie z RFRD na ważną drogę Mokrzyska-Bucze-Mokrzyska. Kosztorys w projekcie składanym jeszcze w ubiegłym roku opiewał na 6,5 mln zł. Dostaliśmy połowę tej kwoty, ale po otwarciu przetargu okazało się, że najniższa oferta wynosiła 12 mln zł, więc dwa razy więcej. Dlatego niestety w tym roku musieliśmy z remontu zrezygnować.

Andrzej Potępa zapowiada, że powiat będzie składał wniosek o dofinansowanie tej drogi na kolejną edycję Polskiego Ładu, która ma odbyć się na jesieni.

Exit mobile version