Do dwóch poważnych wypadków doszło pod szczytem Śnieżnicy w Beskidzie Wyspowym w ciągu ostatniego tygodnia. Ratownicy Podhalańskiej Grupy GOPR ewakuowali z góry spadochroniarza z rozległym zawałem, jak i rowerzystę, który wypadł z tamtejszej trasy.
Dwa dni temu ratownicy GOPR uczestniczyli wraz z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym w akcji udzielania pomocy paralotniarzowi z rozległym zawałem. Mężczyzna nie zdążył wystartować, bo zasłabł już w czasie podchodzenia na startowisko, znajdując się około 300 metrów od szczytu.
Goprowcy z Rabki, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce, reanimowali mężczyznę, u którego brak było oznak funkcji życiowych.
Ratownicy ze śmigłowca LPR, którzy jako drudzy pojawili się na miejscu, stwierdzili rozległy zawał, ale udało im się przywrócić poszkodowanemu oddech. Natychmiast przetransportowali mężczyznę drogą lotniczą do szpitala w Nowym Targu.
Kilka dni wcześniej, również na stokach Śnieżnicy, poważnemu wypadkowi uległ młody rowerzysta, który podczas zjazdu wypadł z tamtejszej trasy i zranił się w brzuch. Ratownicy, po zabezpieczeniu mężczyzny, ewakuowali go quadem do czekającej w dolinie karetki pogotowia.