Była adwokatka i jej wspólnik wyłudzili od klientów ponad 4 miliony złotych. Sądecka policja zatrzymała już dwoje oszustów z Krakowa. Oboje trafili do tymczasowego aresztu, ale za wyłudzenia grozi im do 10 lat więzienia.
Sądeccy funkcjonariusze od pewnego czasu szukali osoby, która wyłudziła od sądeckiego przedsiębiorcy ponad 3 miliony złotych. Sądeczanin chciał odzyskać wierzytelności od swoich kontrahentów, dlatego postanowił skorzystać z usług krakowskiej kancelarii.
Pracująca w niej kobieta w porozumieniu ze swoim wspólnikiem adwokatem, przez blisko 2,5 roku (od maja 2019 roku do września 2021 roku) pobierała od mężczyzny gotówkę na różne opłaty w sprawach, w których go reprezentowała – opłat tych nie uiszczała, a klientowi przedstawiała fałszywe zaświadczenia. Jak się później okazało, kobieta wskazała mu także niewłaściwy numer rachunku bankowego, który rzekomo miał należeć do krakowskiego sądu, na który przedsiębiorca przelał pieniądze. W rzeczywistości był to numer jej prywatnego konta.
Sądeccy policjanci zebrali dowody, aby mogło ruszyć śledztwo w Prokuraturze Okręgowej w Nowym Sączu. Okazało się, że mieszkanka Krakowa, która przedstawiała się jako adwokatka, kilka lat wcześniej utraciła prawo wykonywania zawodu, mimo to kontynuowała pracę, oszukując swoich klientów.
Właściciel sądeckiej firmy nie jest jedynym pokrzywdzonym przez byłą mecenaskę. Kobieta zajmowała się także sprawą dotyczącą zadłużenia hipotecznego dwojga mieszkańców Podhala, od których w podobny sposób wyłudziła blisko milion złotych.
Kobieta usłyszała zarzut oszustwa na znaczną kwotę, za co grozi jej do 10 lat więzienia. Podejrzana decyzją sądu została tymczasowo aresztowana na trzy miesiące. Sądeccy policjanci zatrzymali też jej wspólnika, który jest czynnym adwokatem. Mężczyzna usłyszał taki sam zarzut i też trafił do aresztu, gdzie czeka na wyrok.