Wycinka drzew, beton i kolejne metry kostki brukowej — tak w Polsce bardzo często wygląda rewitalizacja rynków. Unia Europejska, która finansuje te prace zapowiada koniec przeznaczania środków na takie inwestycje i oczekuje więcej zieleni. Projekty rewitalizacji mają być teraz pod szczególnym nadzorem.
Tarnowianie, z którymi rozmawiała reporterka RDN też podkreślają, że mają dość wszechobecnego betonu, chcieliby odetchnąć w cieniu drzew.
– W żadnym mieście, ani w Krakowie, ani w Tarnowie, nie ma wystarczającej ilości zieleni. – Bardzo mi się nie podoba plac Kazimierza w Tarnowie, nie można tam usiąść, odpocząć. – Jest bardzo mało zieleni, cały rynek jest wybetonowany. Kiedyś było więcej zieleni. – Nie ma w Tarnowie miejsca żeby można było usiąść w cieniu, w spokoju.
Burza w Unii Europejskiej na temat polskiej betonozy rozpętała się po rewitalizacji centrum Leżajska, gdzie zieleń zastąpiono szarą kostką.
– Od tej perspektywy finansowej fundusze unijne nie będą wspierać nieprzyjaznych klimatowi rewitalizacji polskich miast i miasteczek – stwierdziła Dyrekcja Generalna Komisji Europejskiej, która odpowiada za politykę UE dotyczącą regionów i miast.
O tym jak zieleń jest potrzebna w miastach przekonali się wszyscy podczas ostatnich ekstremalnych temperatur, kiedy wiele osób na próżno szukało cienia w swoich miastach.