20-letni mieszkaniec Tarnowa, który pod wpływem alkoholu doprowadził do wypadku w Pawęzowie, może spędzić za kratkami 12 lat.
Sąd Rejonowy w Tarnowie przychylił się do wniosku prokuratorskiego i zastosował wobec Krystiana K. areszt tymczasowy.
20-latek miał półtora promila alkoholu. W jego samochodzie podróżowały dwie osoby. Jedna zginęła na miejscu, druga z poważnymi obrażeniami ciała przebywa w szpitalu.
– Krystian K. pozostaje pod zarzutem, że 3 lipca bieżącego roku w Pawęzowie umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że będąc w stanie nietrzeźwości prowadził samochód osobowy po drodze publicznej, nie dostosował taktyki i techniki jazdy do warunków panujących na drodze, w wyniku czego zjechał na prawą stronę drogi i uderzył w betonowy przepust. Na skutek tego wypadku jeden z pasażerów poniósł śmierć na miejscu, a drugi – ciężkich obrażeń ciała – powiedział Radiu RDN Małopolska rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie prok. Mieczysław Sienicki.
Jak przedstawia prokuratura, w toku dalszego postępowania planowane jest m.in. zaciągnięcie opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych w celu precyzyjnego ustalenia okoliczności tego zdarzenia.
Przypomnijmy, do tragicznego w skutkach wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę (3/4.07) w Pawęzowie. Samochodem marki toyota podróżowało trzech 20-latków, którzy po zdaniu egzaminów na studiach, niedawno rozpoczęli wakacyjny wypoczynek.
Jednemu z podróżujących samochodem mężczyzn, mimo trwającej 40 minut reanimacji, nie udało się uratować życia. Drugi, ciężko ranny, przebywa w szpitalu. Siła uderzenia była tak duża, że zakleszczonych w samochodzie mężczyzn strażacy wydobywali przy użyciu sprzętu hydraulicznego.
https://www.rdn.pl/news/smiertelny-wypadek-w-pawezowie-nie-zyje-mlody-mezczyzna-kierowca-byl-pijany