Alpaki, owce, bażanty, kozy, osioł czy wół – to między innymi te zwierzęta znajdują w szopce stworzonej przy klasztorze ojców Bernardynów w Tarnowie.
Od bożonarodzeniowego poranka, po roku przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa, po raz kolejny tarnowianie mogą podziwiać żywą szopkę, znajdującą się przy ul. Bernardyńskiej.
Niemal od samego rana rodziny z dziećmi tłumnie nawiedzają klasztorny ogród, by oglądać zwierzęta. W rozmowie z reporterem RDN przyznają, że z utęsknieniem czekali na otwarcie szopki. W tym roku prawdziwą furorę wśród odwiedzających robią kozy i… osioł!
– Pierwszy raz jesteśmy tutaj od dłuższego czasu i bardzo nam się podoba, zwłaszcza kozy i ptaki. – Szopka jest bardzo fajna! Najbardziej podobają mi się kozy. – Kozy zdecydowanie robą ‘show’, są malutkie, ale przypadły nam do gustu. – Jest fantastycznie, chociaż zdaje mi się, że co roku jest tego coraz mniej. Największe wrażenie zrobiły na nas kozy. Dały się nam pogłaskać. – Fajnie, że powstała ta szopka i możemy ją zobaczyć – dodają tarnowianie.
Jak mówi opiekun żywej szopki, ojciec Ewodiusz Bylica, nawiedzając szopkę możemy ‘przybliżyć się’ narodzonego Jezusa.
– Przez to ta tajemnica wcielenia Bożego Syna staje się nam bliższa. Przez to możemy lepiej poznać Boga. Ponadto myślę, że możemy także lepiej zrozumieć samych siebie i wewnętrznie się ubogacić poprzez to, że Bóg jest blisko i nie trzeba się go bać.
Żywą szopkę przy klasztorze ojców Bernardynów można odwiedzać od Bożego Narodzenia (25.12) do 6 stycznia. Otwarta jest w godzinach 9-19.