Podczas, gdy w ubiegłym roku o tej porze dzienna liczba zakażeń sięgała 220, w tym roku jest to nieco ponad 100 przypadków dziennie.
Starosta tarnowski Roman Łucarz jest przekonany, że to zasługa szczepień. W programie Słowo za Słowo podał przykład Domów Pomocy Społecznej, gdzie po szczepieniach liczba zakażeń diametralnie spadła.
– Ja zawsze mówiłem, że trzeba się szczepić. Na podstawie tylko DPS-ów powiem, że w zeszłym, roku mieliśmy w Stróżach 70 osób zakażonych, w Wietrzchowicach ponad 50, zmarło tam 5 osób. W tym roku są to pojedyncze zakażenia i ani jednej ofiary śmiertelnej. Wyszczepialność, jeśli chodzi o pensjonariuszy, sięga ponad 90 procent, więc widzimy, że szczepienia dają efekty.
Starosta, który sam przyjął już trzecią dawkę szczepionki uważa, że tylko szczepienia mogą powstrzymać pandemię. Dodaje, że wśród hospitalizowanych pacjentów w ciężkim stanie, 90 procent to osoby niezaszczepione.
– Na podstawie danych ze szpitala covidowego w Dąbrowie Tarnowskiej, w którym leczą się mieszkańcy całego regionu, mogę powiedzieć, że te dane są mocno niepokojące
Około 80 procent przebywających w szpitalu to są osoby niezaszczepione. Około 90 procent osób na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej to też są osoby niezaszczepione. I największa umieralność jest właśnie wśród osób niezaszczepionych, i co jest bardzo niepokojące, wśród niezaszczepionych umierają osoby bardzo młode. Ostatnio mieliśmy przypadek 33 lat, 37 lat. Ja się bardzo dziwię, że te osoby się nie szczepią.
W powiecie tarnowskim do tej pory zaszczepiło się nieco ponad 40 procent mieszkańców.
Tymczasem od czwartku, 16 grudnia można szczepić dzieci w wieku 5-11 lat. Do tej pory zarejestrowanych na szczepienia jest 150 tysięcy dzieci.