Przewlekła niewydolność żylna, urazy, infekcje, nowotwory – mogą prowadzić do obrzęków limfatycznych. Objawem jest nieestetyczna opuchlizna. Ale to nie jedyny problem, z którym muszą mierzyć się chorzy.
– To groźne schorzenie może mieć poważne konsekwencje dla naszego zdrowia – ostrzegał w programie Bez Skierowania chirurg naczyniowy dr Tomasz Orawczyk z Kliniki Leczenia Żył w Nowym Sączu.
– Najgorsze to jak już przechodzimy do tych późniejszych stadiów, gdzie dochodzi już np. do infekcji, do zniekształceń kończyn i to wszystko może doprowadzić nawet do amputacji kończyny, jeżeli te zaburzenia w obrębie układu kostno-stawowego będą już na tyle zaawansowane, gdzie te kończyny już niestety nie będą mogły nam służyć do poruszania się, czy – jeżeli chodzi o ręce- do wykonywania pewnych czynności. Nie należy też zapominać, że ten obrzęk chłonny w pewnym sensie też może, w paru przypadkach, prowadzić do groźnego nowotworu jakim jest mięsak limfatyczny, bardzo groźny i bardzo śmiertelny nowotwór.
Specjalista apelował, aby nie lekceważyć pierwszych objawów, którymi mogą być nawet niewielki obrzęk i np. uczucie ciężkich nóg.
Dr Tomasz Orawczyk podkreślał, że bardzo ważna jest wczesna diagnoza, bo choroba na początkowym etapie jest odwracalna, a leczenie jest mało inwazyjne. Polega przede wszystkim na fizjoterapii i odpowiedniej pielęgnacji skóry.
Tu znajdziesz poprzednie audycje:
https://www.rdn.pl/audycje/bez-skierowania