Tragiczny finał spaceru na Miejskiej Górze w Starym Sączu. Pomimo akcji ratunkowej nie udało się uratować 68-letniej kobiety, która we wtorek (14.12) zasłabła na jednej ze ścieżek spacerowych.
Na miejscu, jako pierwsi pojawili się strażacy, bo zadysponowana do zdarzenia karetka pogotowia miała zbyt długą drogę do pokonania.
– Prowadziliśmy działania ratownicze do czasu przybycia zespołu ratownictwa medycznego – potwierdza Paweł Motyka, zastępca Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
– Podjęto resuscytacje krążeniowo-oddechową i zastosowano tlenoterapię. Podłączyliśmy też defibrylator, który zawsze w takich przypadkach wspomaga ratowników. Działania prowadzono zgodnie z zasadami, do czasu przekazania poszkodowanej ratownikom karetki, którzy przyjechali na miejsce i też włączyli się w udzielanie pomocy. Działania były prowadzone przez jakiś czas. Niestety nie przyniosły one efektu i tej kobiety nie udało się uratować – dodał strażak.
Zmarła kobieta była mieszkanką Starego Sącza – przekazali nam policjanci z tego miasta.