W brzeskim szpitalu są zajęte wszystkie łóżka covidowe, a także respiratory. Pacjenci z covidem są odsyłani do szpitala w Bochni, gdzie zajętych jest już około 80 procent dostępnych miejsc.
Dyrektor szpitala w Brzesku Alicja Syty nie wyklucza, że kolejne oddziały zostaną przekształcane w covidowe.
– Na dzień dzisiejszy mamy w naszym szpitalu zajętych 62 łóżka, a zatem sto procent zgodnie z decyzją wydaną przez pana wojewodę. Zajęte są również wszystkie łóżka respiratorowe, których jest siedem. Nie mamy żadnych rezerw w tym zakresie. Jeżeli chodzi o wyłączenia kolejnych oddziałów, to oczywiście sytuacja jest tak dynamiczna, że trudno ocenić, czy w przyszłości nie będziemy musieli utworzyć łóżek covidowych i w tym celu wyłączyć kolejny oddział. Póki co korzystamy z łóżek bocheńskich.
Wstrzymywane są też zabiegi planowe. Jak tłumaczy dyrektor, jest to też spowodowane brakami kadrowymi w brzeskim szpitalu.
– Jeżeli chodzi o zabiegi planowe, to sytuacja jest podobna jak w innych szpitalach, gdzie zorganizowane są łóżka covidowe. Zabiegi są wstrzymywane, natomiast ograniczane są przyjęcia planowe, dlatego że personel który jest tam zatrudniony, jest niestety przesuwany do oddziałów covidowych, a więc wynika to również z braków kadrowych.
Decyzję o wstrzymaniu planowych zabiegów oraz wyłączeniu z pracy kolejnych oddziałów podjął też dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. Edmunda Biernackiego w Mielcu. O tym przeczytasz TUTAJ:
https://www.rdn.pl/news/mielecki-szpital-wstrzymuje-planowe-operacje-i-zawiesza-dzialalnosc-kolejnych-oddzialow-dyrektor-mam-nadzieje-ze-ta-fala-szybko-minie
Podobne plany ma również szpital wojewódzki im. św. Łukasza w Tarnowie TUTAJ:
https://www.rdn.pl/news/dyrektor-szpitala-jak-tak-dalej-pojdzie-bedziemy-musieli-wylaczyc-kolejny-oddzial