Mieszkańcy chcą zablokować inwestycję na Osiedlu Nauczycielskim. Czy słusznie? Mamy odpowiedź miasta

Nieprzystosowanie osiedla do domów szeregowych, brak kontynuacji zabudowy czy zbyt bliskie graniczenie domów z planowanym budynkiem – takich argumentów używali mieszkańcy Osiedla Nauczycielskiego, chcący zablokować inwestycję dwóch domów szeregowych, które powstają na ich osiedlu.

Jak twierdzi dyrektor Wydziału Planowania Przestrzennego UMT Małgorzata Abramowicz, miasto nie miało podstaw do braku wydania decyzji o warunkach zabudowy.

– Pojęcie zabudowy mieszkalnej jednorodzinnej jest zdefiniowane i zabudowa jednorodzinna to jest zabudowa w formie wolnostojącej, bliźniaczej, szeregowej i grupowej, czyli nawet jeśli by to byłą 'szeregówka’, to wciąż jest to zabudowa jednorodzinna. W związku z tym ustalenie w warunkach zabudowy dotyczące dwóch budynków mieszkalnych jednorodzinnych w zabudowie bliźniaczej również jest zabudową jednorodzinną. Prawo również definiuje zabudowę jednorodzinną mówiąc, że jest to jeden budynek lub zespół budynków, wraz z zabudową garażową i gospodarczą, dlatego decyzja została wydana zgodnie z prawem.

Mieszkańcy zapowiadali, że ich celem jest zatrzymanie drugiej nierozpoczętej jeszcze budowy. W razie niepowiedzenia są skłoni udać się na drogę sądu administracyjnego. Czy są w stanie powstrzymać budowę?

– To wszystko regulują przepisy prawa. My wydaliśmy decyzję o warunkach zabudowy, której nie można wstrzymać, ponieważ decyzja o warunkach zabudowy jest tylko promesą, że można na danym terenie zlokalizować zabudowę, ale decyzja nie rodzi praw do terenu ani nie narusza prawa do własności, czy uprawnień osób trzecich, w związku z tym nie jest tzw. decyzją wykonalną w rozumieniu przepisów prawa. Na jej podstawie można się starać o pozwolenie na budowę – dodaje Małgorzata Abramowicz.