Piękne przystrojone groby, na których postawione są kwiaty i niezliczona liczba płonących zniczy – to symboliczny obrazek, który 1 listopada możemy spotkać na tarnowskich cmentarzach. Mieszkańcy Tarnowa i okolic licznie odwiedzają nekropolie, by wspominać swoich bliskich zmarłych.
W uroczystość Wszystkich Świętych tarnowianie licznie nawiedzali nekropolie, by w ten sposób wyrazić pamięć i wdzięczność wobec swoich bliskich zmarłych.
– Na cmentarzu mamy rodziców i bratanka męża, który młodo zmarł. Trzeba pamiętać, bo przecież jesteśmy wdzięczni rodzicom, że nas wychowali. Przyjście na cmentarz jest najlepszym wyrazem wdzięczności. – Przychodzimy na cmentarz po to, by się pomodlić i pokazać, że pamiętamy o osobach, których już z nami nie ma. Chcemy im podziękować za wszystko. Często się chodzi do rodziców na cmentarz, bo mama i tata, to dla mnie najważniejsze osoby – mówią tarnowianie.
Jak mówią odwiedzający cmentarze, dzień ten przepełniony jest zadumą i rozmyślaniem o tych, którzy od nas odeszli do wieczności, ale także i radości.
– Myślę że Wszystkich Świętych to zarówno dzień zadumy i radości, zależy jak na to spojrzeć. Przede wszystkim jutro mamy Dzień Zaduszny, czyli tych, którzy jeszcze nie dotarli do nieba i wówczas ich wspominamy i się za nich modlimy. – W innych krajach Wszystkich Świętych uznawane jest za radosne święto. Nawet ksiądz mówił, by się nie smucić, dlatego uważam, że to radosny czas.
Pamięć o zmarłych nie tylko należy kultywować we Wszystkich Świętych, ale także w ciągu całego roku.
– Przyjeżdżamy na cmentarz w każdy pierwszy piątek miesiąca. Mamy do odwiedzenia kilka cmentarzy. Mąż ma rodziców w Mościcach, ja z kolei w Klikowej, także jak tylko pogoda i nie ma burz, to staramy się przyjeżdżać. – Ze względu na to, że mam problemy ze zdrowiem, to niestety rzadko przychodzę na cmentarz. Ale za to często się w domu modlę za bliskich zmarłych – dodają tarnowianie.
W Uroczystość Wszystkich Świętych Kościół katolicki upamiętnia wszystkich chrześcijan, którzy osiągnęli stan zbawienia i przebywają w niebie. W doktrynie Kościoła jest wyrazem wiary w obcowanie świętych i powszechne powołanie do świętości. Zwyczajowo jest treściowo połączone z następującym po nim obchodem liturgicznym Dnia Zadusznego.