Kara dla mieszkańców za prezydenta, wyjście Krzysztofa Głuca z PiS-u i próbę odwołania przewodniczącej Rady Miasta. Tak o niskiej dotacji dla Nowego Sącza z Polskiego Ładu mówi prezydent Ludomir Handzel. Jego zdaniem z powodu politycznej zemsty środowiska związanego z PiS-em, samorząd otrzymał od rządu tylko niespełna 5 milionów złotych, mimo że ubiegał się o ponad 180 milionów.
Jak podkreśla włodarz Nowego Sącza, kłóci się to z przyjętą przez rząd zasadą proporcjonalności, o której mówił w trakcie ogłaszania programu wiceszef MSWiA.
– Nowy Sącz dostał 53,85 zł na mieszkańca, natomiast nie pojawia się już nigdzie w naszym regionie dwucyfrowa liczba. Są nawet gminy, które przekroczyły dwa tysiące złotych na osobę. Tutaj zasady, o których mówił wiceminister Paweł Szefernaker, są drastycznie zaburzone – dodaje prezydent.
Porównywalne kwoty w przeliczeniu na mieszkańca w Małopolsce dostały takie miasta jak Brzesko i Wieliczka.
Prezydent zapowiedział, że złoży wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o sprawdzenie procedury rozdzielania pieniędzy w ramach Polskiego Ładu. Napisze w tej sprawie także do premiera.
Przypomnijmy, że miasto złożyło 3 wnioski o dofinansowanie. Były to inwestycje takie jak obwodnica wschodnia Nowego Sącza, modernizacja budynku Ratusza i budowa boiska ze sztuczną murawą na osiedlu Zawada.