Młodym mieszkańcom gminy Dębica marzy się hala sportowa z prawdziwego zdarzenia. Jest już zgoda wójta, teraz trwają dyskusje gdzie dokładnie miałaby powstać.
– Większa hala jest potrzebna, by młodzi ludzie mogli się sportowo rozwijać – mówiła w programie Słowo za Słowo pełnomocnik do spraw młodzieży w gminie Dębica Aleksandra Sternik.
– Młodzież z naszej szkoły osiąga bardzo dobre wyniki w zawodach sportowych nawet na szczeblu krajowym. Niestety problem jest w tym, że nie mają gdzie trenować, gdyż hala przy szkole jest bardzo mała. Jak ostatnio gmina założyła akademię piłkarską to w wakacje grano na orliku, ale gdy przychodzi okres jesienno-zimowy to już jest problem. W tym roku także powstała akademia koszykówki. Jak było ciepło, to grano na zewnątrz, ale teraz tak się już nie da.
W związku z tym, młodzi mieszkańcy gminy Dębica zgłosili się do urzędu z prośbą o budowę nowej, większej hali. Mają już zielone światło od wójta Stanisława Rokosza.
Inicjatorom projektu zależy na tym, by hala powstała przy Orliku, oddalonym o kilkadziesiąt metrów od szkoły podstawowej.
Niestety budowa wciąż jest w fazie projektu, gdyż jest problem z pozyskaniem ziemi pod inwestycję.
– Nam bardzo zależy na tym, aby pozyskać ziemię obok orlika, ponieważ wtedy stworzy się w tym miejscu kompleks. Okazuje się jednak, że parafia chce nam przekazać inne pole, które jest obok szkoły. Problem polega na tym, że znajduje się ono obok koryta rzeki i nie wiadomo, czy będzie możliwość budowania tam czegokolwiek. Z racji tego, że szkołę średnio co 5 lat zalewa, to teraz jeżeli będziemy coś robić po drugiej stronie koryta, to czy nie będzie to jeszcze bardziej problematyczne i dla mieszkańców i dla szkoły – mówi Aleksandra Sternik.
Obecnie trwają dyskusje w sprawie lokalizacji hali. Jeżeli wszystkie strony wypracują kompromis, możliwe będzie podjęcie kolejnych kroków związanych z budową.