Po zmianie przepisów jest mniej wypadków na przejściach dla pieszych – informuje sądecka policja. 1 czerwca tego roku weszły w życie zmiany w kodeksie ruchu drogowego. Część z nich dotyczyła przejść dla pieszych, a zmiany miały poprawić bezpieczeństwo pieszych.
Po zmianach każdy przechodzień dostał całkowite pierwszeństwo na przejściu, nie tylko wtedy, gdy na nim czeka, ale też wtedy, gdy zbliża się do niego z zamiarem przejścia na drugą stronę jezdni.
Zapytaliśmy nowosądeczan, czy po kilku miesiącach widzą poprawę? Zdania są w tej kwestii podzielone. – Jest lepiej – mówi dziewczyna spacerująca obok nowosądeckiej bazyliki. – Jak na razie nie – twierdzi młody mężczyzną idący przez rynek na uczelnię.
– Jest różnica i myślę, że to na lepsze. Kierowcy zwalniają, bardziej uważają, są bardziej skoncentrowani – mówi starszy pan przechodzący obok rynku maślanego. – Zawsze ktoś nie jedzie uważnie. Co z tego, że człowiek ma pierwszeństwo, jak czasami to trzeba samemu uważać – komentuje pani, spiesząca się do pracy.
Oficjalne statystki policyjne pokazują, że zmiany dały jednak efekt. Jak mówi zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego nowosądeckiej policji Ryszard Ogurek, spadek wypadków z udziałem pieszych w całym regionie sądeckim jest widoczny.
– To jest właśnie ponad 50% spadek tych zdarzeń. Porównując ten rok do roku ubiegłego, nikt w tym okresie od czerwca do dzisiaj, na tych przejściach dla pieszych nie zginął.
Mówiąc dokładnie, w ubiegłym roku mieliśmy w tym czasie 13 wypadków na przejściach dla pieszych i niestety 2 osoby śmiertelne, a w tym roku tylko 6 takich zdarzeń i na szczęście bez ofiar.
Ryszard Ogurek dodaje, że z obserwacji policjantów wynika, że kierowcy nadal mają problem z jazdą przez przejścia dla pieszych, szczególnie na ulicy Lwowskiej, Węgierskiej, ale też Alejach Batorego, Wolności i Alejach Piłsudskiego, które dalej uchodzą za jedną z najniebezpieczniejszych ulic w Nowym Sączu.
– Tam kierowcy faktycznie czasami się zapominają i wykonują ten manewr wyprzedzania przed przejściem dla pieszych, a czasami też manewr omijania pojazdu, który zatrzymał się przed przejściem, żeby pieszego przepuścić – wyjaśnia policjant.
Czerwcowe zmiany, przyniosły nie tylko uprawnienia, ale nowe zakazy dla pieszych. Na przejściach nie wolno używać telefonów komórkowych i innych nośników, co grozi teraz mandatem, ale jest przede wszystkim szczególnie niebezpieczne dla samych pieszych.
Dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Nowym Sączu Marek Pławiak uważa, że na pasach, wzajemnie pamiętać powinni o sobie zarówno kierowcy, jak i piesi. Wtedy wszystko powinno działać sprawnie i bezpiecznie.
– Piesi mają pierwszeństwo na przejściu dla pieszych. Oczywiście kierowcy muszą zwracać szczególną uwagę, a nawet podejrzewać, czy pieszy wejdzie na przejście, czy nie, ale też chciałbym przypomnieć pieszym o ich obowiązkach. Trzeba spojrzeć, czy nie nadjeżdża pojazd, trzeba zobaczyć czy nie ma innych zagrożeń.
To bardzo ważne spostrzeżenie, bo to, że piesi mają pierwszeństwo na pasach, nie upoważnia ich jednocześnie do gwałtownego wchodzenia, czy wręcz wbiegania na nie.
Pamiętajmy, że większość z nas jest zamiennie, raz kierowcą, raz pieszym. Obowiązywać więc powinna zasada ograniczonego zaufania, ale też chyba najbardziej, wzajemnego szacunku.