Jeżowe miasteczko powstało w Tarnowie [ZDJĘCIA]

245779500 590618775704442 1993937156142300742 n

Nauczyciele i uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 9 im. Orląt Lwowskich w Tarnowie postanowili pomóc jeżom i zbudowali dla nich tzw. jeżowe miasteczko, czyli specjalnie dla nich przygotowane miejsce, gdzie spokojnie, bez żadnych problemów mogą przetrwać zimę.

Uczniowie bardzo chętnie zaangażowali się w akcję.

– Zdecydowałam się pomóc jeżom dlatego, że mogą wyginąć, a poza tym są to bardzo słodkie zwierzęta – Pomogłem ze względu na to, że nadchodzą trudne czasy dla zwierząt tego typu i mało osób zwraca na to uwagę. – Bez naszej pomocy jeżom może stać się krzywda, a to bardzo pożyteczne zwierzątka. – Zdecydowałam się pomóc, bo widziałam wiele jeży, które zostały przejechane przez samochód i mi ich było bardzo szkoda, dlatego zaangażowałam się w akcję, by jak najmniej było takich przypadków – Jak tylko usłyszałam o tym pomyśle, od razu miałam projekt domku w głowie i po powrocie do domu zabrałam się za budowę.

Jak mówi nauczyciel Szkoły Podstawowej nr 9 Jerzy Żelawski, uczniów nie trzeba było specjalnie zachęcać do projektu, miasteczko powstało bardzo szybko.

– Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni, że tak duża liczba uczniów się zaangażowała. Chcę wszystkim uczniom, którzy wzięli udział w akcji oraz im rodzicom bardzo podziękować. Opracowanie projektu wraz z zakupieniem niezbędnych materiałów i montażem zajęło nam kilka dni. Koszty budowy takiego miasteczka nie są duże. Można je sfinansować z dobrowolnych składek.

Szkoła, biorąc udział w takich przedsięwzięciach chce nauczyć młode osoby zachowań proekologicznych i szacunku do zwierząt.

– My nauczyciele jesteśmy przekonani, że tego typu akcje pomocy zwierzętom, zwłaszcza tym, które są zagrożone wyginięciem są bardzo ważne i mają bardzo ważny aspekt edukacyjny. Nadrzędnym celem jest to, by młodzież przekonała się i podjęła praktyczne działania, pokazujące że ich świadomość na zagrożenia związane z szerokim zanieczyszczeniem środowiska, zmianami klimatycznymi jest bardzo ważna. To, jak będziemy dzisiaj traktować te sprawy, będzie dawało nam lepsze warunki do życia za dwadzieścia, trzydzieści czy czterdzieści lat – mówi nauczyciel Jerzy Żelawski.

By pomóc jeżom niekoniecznie trzeba budować 'domki’. Wystarczą chęci oraz to, czego jesienią mamy pod dostatkiem, czyli liście – przekonują uczniowie.

– Można dla nich usypać stertę liści, tylko trzeba się postarać, żeby na nich nie zostawić zapachów, by jeże nie wyczuły naszego zapachu i nie bały się tam podejść. – Najlepiej będzie zebrać suche liście i usypać w kupkę na przykład w parku czy ogrodzie. – W takich stertach liści jeże będą bezpieczne i nie trzeba będzie się martwić, czy są zagrożone czy nie – mówią uczniowie.

Jeże, które mieszkają w miastach mają do pokonania wiele barier architektonicznych, m.in. ogrodzenia posesji, budynków, czy wysokie obmurowania. Z tego powodu muszą w nocy pokonywać bardzo duże odcinki i często się to dla nich tragicznie kończy.

Jak przekonują nauczyciele Szkoły Podstawowej nr 9 w Tarnowie, każda osoba czy instytucja zainteresowana pozyskaniem 'domku’ dla jeża może się zgłosić do placówki.

Chętni jednak będą musieli podjąć nadzór nad 'domkiem’ i cyklicznie go doglądać.

Exit mobile version