W weekend w Krynicy jak zwykle nie brakowało turystów. Pogoda dopisywała, więc korzystali oni z uroków jesieni. Odwiedzali okoliczne atrakcje – pijalnię, czy też górskie szlaki.
Wśród spacerujących deptakiem, można było znaleźć przyjezdnych z różnych stron Polski.
Wszyscy, z którymi rozmawialiśmy byli zachwyceni październikową Krynicą. – Bardzo fajnie, bardzo miło. Jest zielono, żółto, kolorowo – mówiła kuracjuszka z centralnej Polski.
– Tak, podoba się, bardzo ładna miejscowość. Dużo turystów jest, także chyba nie tylko mi się podoba – komentował mężczyzna, który przyjechał z województwa wielkopolskiego, aby pochodzić po górach. – Dobre powietrze przede wszystkim i spacery. Można chodzić sobie na Górę Parkową – dzieliła się z nami kuracjusza z Kielc, która przyjechała do Krynicy z mężem. – Przepięknie, tu jest zawsze pięknie – dodawał jej mąż.
– Pierwszy raz jestem w Krynicy, ale zakochana jestem naprawdę, w jedzeniu, w spędzaniu czasu z bliskimi – zwierzała się turystka z Dolnego Śląska.
Jesienią oprócz turystów indywidualnych, czy rodzin z dziećmi, w uzdrowisku spotkać można także wielu kuracjuszy, którzy korzystają z turnusów rehabilitacyjnych w miejscowych sanatoriach.