19-latek ukradł napoje gazowane i użył wobec ochroniarza gazu pieprzowego. Już po 40 minutach został zatrzymany przez sądeckich policjantów. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Młody człowiek ukradł ze sklepu na osiedlu Wojska Polskiego w Nowym Sączu 4 butelki napoju gazowanego. Przeszedł przez kasy i nie zapłacił. Zauważył to pracownik ochrony i postanowił wyjaśnić sprawę. Doszło do awantury, a złodziej spryskał gazem pieprzowym ochroniarza.
19-latek porzucił skradziony towar i uciekł. Została wezwana policja, która po oglądnięciu zapisu z monitoringu ustaliła, kto jest złodziejem.
Sądeczanin po 40 minutach od zgłoszenia został zatrzymany w pobliżu swojego miejsca zamieszania na terenie miasta.
Był tak zaskoczony widokiem policjantów, że od razu przyznał się do kradzieży w sklepie. 19-latek został przewieziony do Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. Po nocy w policyjnej celi usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej tzw. mniejszej wagi. Grozi mu za to do 5 lat więzienia.