Szybko zapadający zmrok, długie wieczory i często trudne warunki atmosferyczne sprawiają, że piesi mogą być praktycznie niewidoczni dla innych uczestników ruchu. W takiej sytuacji mały odblaskowy element może nam uratować życie.
Rzecznik tarnowskiej Policji Paweł Klimek w programie 'Pomagamy i Chronimy’, apelował, by zakładać elementy odblaskowe nawet na torebki czy w formie opasek również w mieście.
– Poza terenem zabudowanym jest to nakazane i możemy za to dostać mandat, natomiast w terenie zabudowanym, w mieście kamizelek czy odblasków nie musimy posiadać, natomiast cały czas będziemy rekomendować ich noszenie, zwłaszcza przy jesienno-zimowej aurze. Jesteśmy wówczas naprawdę niewidoczni, nawet w mieście.
Jak dodaje rzecznik tarnowskiej Policji, o wiele łatwiej przekonać dzieci do noszenia odblasków i uświadomić im ich wielką rolę.
Dzięki odblaskom nawet na nieoświetlonej drodze pieszy jest z daleka widoczny.
– Odblask ratuje niejednokrotnie życie, może to być nawet mała opaska. Odblask powinien być mniej więcej w połowie sylwetki. Jeżeli mamy odblask, to z odległości ok. 100 metrów kierowca jest w stanie dojrzeć pieszego.
Zespół Szkoły i Przedszkola w Złotej bierze udział w akcji Odblaskowa Szkoła.
Dzieci promują noszenie odblasków i uświadamiają innym, jak ważne jest ich noszenie.
– Bez odblasku samochód może nas potrącić, a odblaski nam uratują życie. Mówię też moim dziadkom, żeby je nosili dla własnego bezpieczeństwa, żeby nic złego się nie stało. Ja noszę odblaski przy plecaku, noszę też kamizelkę. Mama i tata też noszą, ale rzadziej, jak idą do sklepu, żeby byli widoczni.
Zespól Szkoły i Przedszkola w Złotej już trzykrotnie zwyciężył w konkursie Odblaskowa Szkoła.
Celem akcji jest podniesienie poziomu bezpieczeństwa uczniów na drodze oraz uświadamianie dorosłych.
Warto pamiętać, że poza terenem zabudowanym odblaski są obowiązkowe.