Chore dzieci w tarnowskich żłobkach i przedszkolach lawinowo zarażają innych

dziecko chore 1

Przeziębione, z gorączką i kaszlem – w takim stanie niektórzy rodzice przyprowadzają swoje dzieci do żłobków i przedszkoli.

Tarnowscy nauczyciele i opiekunowie potwierdzają, że takie zachowania są na porządku dziennym.

– W skrajnych przypadkach trzeba dzwonić do rodziców i prosić o odebranie dzieci do domów – mówi radiu RDN jedna z pracownic tarnowskiego przedszkola.

– Jest to bardzo częsty przypadek, gdy rodzic przyprowadza chore dziecko do przedszkola, a przecież musimy mieć na uwadze zdrowie innych osób, w szczególności dzieci, bo to one są narażone na wszelkie infekcje. W ostatnim czasie kilkakrotnie zdarzało się odsyłać dzieci z podwyższoną temperaturą, zakatarzone oraz z kaszlem. Niestety rodzice nie zdają sobie sprawy z tego, w jak szybkim czasie choroby się rozprzestrzeniają, zarażając inne dzieci i nauczycieli.

Problem zauważają także dyrektorzy tarnowskich przedszkoli.

Dyrektor Publicznego Przedszkola nr 3 w Tarnowie Klaudia Padoł przyznaje, że rodzice często sami pytają, czy dzieci w grupie są zdrowe.

– Dla rodziców bardzo ważne jest to, aby dzieci do przedszkola uczęszczały zdrowe, często pytają nas, czy dzieci w przedszkolu są zdrowe, nie są zakatarzone, czy nie kaszlą, tutaj jest większy problem, rodzice zwracają na to bardzo dużą uwagę, ponieważ dzieci w grupie wzajemnie się zarażają i później mamy bardzo niską frekwencję.

Okres jesienny sprzyja przeziębieniom, dlatego władze przedszkoli i żłobków ponawiają apele, aby przyprowadzać tylko zdrowe dzieci.

Exit mobile version