Bohaterski czyn Jarosława Pawłowskiego z Łęki, który skoczył do potoku Naściszówka i uratował nieprzytomnego mężczyznę, który wpadł do wody. 17 września 2021 roku na zawsze pozostanie w jego pamięci. Sądeczanin opowiedział radiu RDN Nowy Sącz tę niezwykłą historię.
Jest piątek (17.09), minęła 18.00. Jarosław wybiera się z córką na zakupy do Nowego Sącza, by kupić prezent urodzinowy. Jadąc ulicą Barską, nagle zatrzymuje samochód, by przepuścić mężczyznę, który chwiejnym krokiem przechodzi przez jezdnię. Niestety po chwili człowiek ten wpada z około 2,5 – 3 metrów do potoku Naściszówka.
Mieszkaniec Łęki bez chwili zastanowienia zostawia samochód i zaczyna akcję ratunkową. Okazuje się właściwą osobą na właściwym miejscu, bo dobrze pływa i jest odpowiednio przeszkolony z udzielania pierwszej pomocy – również w wodzie. Dzięki swojej odważnej postawie i wskoczeniu do rwącego potoku, ratuje życie mężczyzny, który płynąc z nurtem był już nieprzytomny.
Jakie były dokładne okoliczności tego zdarzenia? Jarosław Pawłowski opowiedział o tym szczegółowo przed kamerą i mikrofonem radia RDN.